Łukasz Garguła. Z Miedzią na Ty

Paweł Sasiela
Czwartek, 26 lipca 2018, 13:14
© Paweł Sasiela
Wraz z nowym sezonem rozpoczynamy nasz nowy cykl rozmów z piłkarzami ekstraklasowej Miedzi Legnica. Zaczynamy z Łukaszem Gargułą, jednym z najbardziej doświadczonych graczy zielono-niebiesko-czerwonych.

Jak to się stało, Ĺźe kilka lat temu trafiłeś do Miedzi Legnica z utytułowanego klubu, jakim jest Wisła Kraków?

Chęć zatrudnienia mnie w Miedzi wyrazili właściciel klubu Andrzej Dadełło oraz ówczesny trener Ryszard KuĹşma. Od paru lat budowano w Legnicy zespół, którego celem był awans do ekstraklasy i na tyle się to wszystko poukładało, Ĺźe znalazłem się tutaj. Odchodząc z Wisły Kraków nie myślałem, Ĺźe trafię do pierwszej ligi. Planowałem zadomowić się w ekstraklasie, ale Ĺźycie napisało swój scenariusz. MiedĹş była najkonkretniejsza i stąd zdecydowałem się na Legnicę. Po rozmowie z właścicielem wiedziałem, w którą stronę ten projekt będzie zmierzał, jakie są plany i jak budowany ma być zespół. To mnie przekonało i byłem bardzo zadowolony, Ĺźe mogłem podpisać kontrakt.

Przychodziłeś do klubu z aspiracjami, ale chyba nie spodziewałeś się, że ta droga do ekstraklasy okaże się tak wyboista.

W Bełchatowie teĹź trzy lata walczyliśmy o awans, więc to dla mnie nie było nowe doświadczenie. MoĹźe o tyle ta pierwsza liga była niewiadomą, bo długo w niej nie grałem. Choć teĹź zdarzały nam się mecze z pierwszoligowcami w Pucharze Polski, więc wiedziałem, Ĺźe to ciekawa liga. Niektóre zespoły były naprawdę bardzo mocne. Byłem dobrej myśli, a generalnie człowiek zawsze sobie zakłada, Ĺźe uda się zrealizować cele w pierwszym roku. Natomiast piłka noĹźna nie tylko u nas w Polsce, ale i na świecie pokazuje, Ĺźe nawet jeĹźeli jakikolwiek właściciel czy sponsor kładzie duĹźe pieniądze na klub, to gwarancji wyniku nie daje. Na pewno wiele rzeczy musi złoĹźyć się na to, Ĺźeby wszystko funkcjonowało odpowiednio, Ĺźeby osiągać sukcesy.

Co według Ciebie zaważyło, że akurat ta drużyna, w tym sezonie wywalczyła awans i to w niezłym stylu?

Na pewno wpływ miały zmiany w druĹźynie i wkomponowanie w zespół przez trenera Nowaka i sztab nowych zawodników. Natomiast myślę, Ĺźe trzeba wspomnieć teĹź o trenerze Tarasiewiczu, który przez półtora roku pracy zbudował fundamenty. W jego ostatnim sezonie zabrakło nam punktu i moĹźna powiedzieć, Ĺźe jako zawodnicy wyłącznie sami moĹźemy być sobie winni, bo pogubiliśmy punkty w niektórych meczach w bardzo prosty sposób. Myślę, Ĺźe trener Tarasiewicz zbudował te fundamenty, które powstały w klubie, a kaĹźdy zebrał cenne doświadczenie walcząc o awans do ostatniej kolejki. Właściciel uznał, Ĺźe potrzebna jest zmiana, ściągnięcie kilku zawodników i odpowiednie wkomponowanie ich w zespół. Myślę, Ĺźe liczył na to i spodziewał się, Ĺźe efekt przyniesie następny sezon. Jak pokazały ostatnie rozgrywki byliśmy dobrze i skutecznie grającą druĹźyną. Ale to juĹź jest historia. Mamy upragnioną ekstraklasę i teraz będziemy zbierać z kaĹźdego meczu cenne doświadczenia. Mam nadzieję, Ĺźe zagramy fajny sezon. Oczywiście nie będzie łatwo i pewnie teĹź będziemy musieli się trochę nauczyć. MoĹźe nie wszyscy, bo teĹź mamy spore doświadczenia ekstraklasowe, ale futbol u nas zmienia się praktycznie co roku. To kwestia paru spotkań na początku, Ĺźeby się przestawić, zebrać cenne doświadczenia, co pozwoli nam na to, by grać ofensywnie, cieszyć naszych kibiców i przede wszystkim punktować. Ale to dopiero początek drogi. Mamy pierwszy mecz za sobą. Cieszymy się, Ĺźe udało się zwyciężyć. Teraz jedziemy do Krakowa, gdzie czeka nas kolejny ciężki przeciwnik. Wynik zawsze jest sprawą otwartą, ale myślę, Ĺźe dzięki optymalnemu przygotowaniu do meczu, analizie i temu, Ĺźe kaĹźdy będzie dawał z siebie maksimum tego co potrafi, to koniec końców będzie taki, Ĺźe kaĹźdy będzie zadowolony grając w ekstraklasie i kaĹźdy da sporo radości naszym kibicom.

W zeszłym sezonie pewnie nie grałeś tyle ile byś chciał, ale z kim się nie rozmawiało, kaĹźdy mówiąc o awansie wspominał twoją rolę w druĹźynie. Czujesz się takim dobrym duchem, moĹźe starszym bratem dla niektórych młodszych kolegów, który swoim doświadczeniem pokazuje jakich rzeczy naleĹźy unikać na boisku, co trzeba robić?

To zawsze miłe słyszeć, Ĺźe teĹź w jakiś sposób się przyczyniłem do awansu, ale uwaĹźam, Ĺźe mamy taki zespół, taką grupę ludzi, Ĺźe kaĹźdy dorzucił tę cegiełkę. KaĹźdy kto w danym momencie dostawał szansę, wykorzystywał tę szansę, dawał jeszcze więcej jakości zespołowi i to było widać w meczach. MoĹźe nie grałem na wiosnę zbyt wiele, ale oczywiście pracowałem na to, Ĺźeby grać w większym wymiarze czasowym. DruĹźyna grała bardzo dobrze, wygrywała większość spotkań i teĹź nie było potrzeby, Ĺźeby coś zmieniać. Natomiast będąc osobą moĹźe z większym doświadczeniem, a generalnie osobą, która parę spotkań w Ĺźyciu rozegrała, muszę ten przykład dawać przede wszystkim na boisku, na treningach, podnosić poprzeczkę jeśli chodzi o rywalizację i w kaĹźdym momencie być przygotowany na to, Ĺźe mogę dostać szanse. Wówczas trzeba wejść na boisko i dobrze się zaprezentować, bo to teĹź nie o to chodzi, Ĺźeby tylko wyjść na boisko, ale Ĺźeby coś wnieść. Ja teĹź się jeszcze uczę, jeszcze jestem w stanie elementy swojej gry poprawić. TakĹźe swoje trzeba robić, być w stu procentach profesjonalistą w kaĹźdym momencie. Myślę, Ĺźe mamy taki zespół, który teĹź w tym elemencie poszedł do przodu. Widać fajne podejście chłopaków, rywalizację na treningach czy w gierkach. KaĹźdy spręża się, Ĺźeby swoją grę wygrać, Ĺźeby jego druĹźyna wygrała. To teĹź podnosi rywalizację, podnosi poziom. Trenerzy mają fajną pracę, bo są zadowoleni z druĹźyny i to dało w duĹźej mierze efekt w postaci awansu. Zobaczymy co będzie dalej. Jesteśmy pozytywnie nastawieni na ekstraklasę. Jest to początek, duĹźo grania przed nami, bo do 22 grudnia. TakĹźe myślę, Ĺźe kaĹźdy się nagra.

Trudno teĹź przypomnieć sobie taki mecz, w którym wszedłeś na boisko i nie wniosłeś czegoś do gry zespołu. Przypomina mi się choćby z końcówki ubiegłego sezonu mecz z Ruchem, kiedy pojawiłeś się na ostatnie pół godziny i strzeliłeś bramkę. To pokazuje jak trudna jest rywalizacja o miejsce w składzie Miedzi Legnica, Ĺźe co by nie powiedzieć tak klasowy zawodnik ja ty musi przyjąć z pokorą rolę rezerwowego.

Trzeba przyjąć to z pokorą, ale oczywiście będąc teĹź pewnym siebie. Trzeba pracować, Ĺźeby tak jak wspomniałem, być przygotowanym właśnie na taki moment, gdy wejdzie się na 30 minut, a czasami nawet mniej, by coś wnieść do zespołu. To gdzieś tam w głowie naleĹźy sobie poukładać od strony mentalnej. Wiem, Ĺźe ciężko jest wchodzić, bo miałem teĹź takie okresy w Wiśle Kraków. Naprawdę nie jest łatwo. Ale my jako zawodnicy, którzy w większości wchodzą z ławki, mamy czas, gdy moĹźemy w tygodniu więcej popracować i na to teĹź trzeba zwrócić uwagę. Są trenerzy, jest trener od przygotowania motorycznego, a kaĹźdy kto ogląda naszą ligę powie, Ĺźe te przygotowanie motoryczne jest istotne u nas. Czasem moĹźe kosztem grania w piłkę, ale mam nadzieję, Ĺźe niebawem to wszystko pójdzie w parze i będziemy mieli dobre druĹźyny, które są przygotowane motorycznie i jakościowo, a tej jakości będzie zdecydowanie więcej. Czasem słyszymy głosy niezadowolenia z naszej ekstraklasy, ale ma ona swój duĹźy urok. Jak choćby pierwsza kolejka, gdzie Zagłębie pojechało na Legię i wygrało. Nie zawsze aktualny mistrz Polski, który na pewno był faworytem, juĹź na starcie musi wygrać. Pamiętam takie mecze, Ĺźe jechało się z Bełchatowem na Legię i kwestia było ile. Brak doświadczenia, obycia właśnie w takich meczach powodował, Ĺźe blokowaliśmy się, czekając kiedy tylko stracimy bramkę. Teraz duĹźo się pod tym względem zmieniło i faworyt, a to pokazuje kaĹźda kolejka, nie musi wygrywać. Optymalne przygotowanie zespołu powoduje, Ĺźe moĹźna zdobywać punkty i z takim nastawieniem będziemy jechać do Krakowa. Na pewno nie będzie łatwo. Wisła bardzo dobrze zagrała z Arką Gdynia, takĹźe czeka nas ciężka przeprawa.

To będzie dla ciebie szczególny mecz?

Na pewno. Sześć lat tam spędziłem. Pamiętam fantastyczny okres, więc będzie to dla mnie szczególna chwila.

Do meczu z Pogonią podeszliście bez kompleksów. Graliście w swoim stylu, który prezentowaliście w pierwszej lidze. Trener Nowak zmienił coś w waszej mentalności, bo chyba nie ma rywala, którego byście się bali?

Tak, oczywiście trenerzy starają się wydobyć z zespołu to co najlepsze, czyli grę ofensywną, grę ładną dla oka, ale teĹź nie zapominają o tym, Ĺźe w ekstraklasie musimy równieĹź skupić się na grze obronnej całego zespołu. DruĹźyny, z którymi będziemy się mierzyć zdecydowanie są klasowe i mogą wykorzystać 1-2 błędy, a na pewno o wiele ciężej będzie to odrobić niĹź to było w pierwszej lidze. Z Pogonią zagraliśmy parę fajnych akcji ofensywnych, ale teĹź nie ustrzegliśmy się błędów. Będziemy to analizować, starać się wyciągać wnioski i pracować w tygodniu, Ĺźeby to zmienić i Ĺźeby Miedzi Legnica nie było łatwo strzelić bramki. Do tego trzeba dążyć, ale to nie jest łatwe. To jest ciężka praca i zdajemy sobie z tego sprawę. Trenerzy przygotowują odpowiednie analizy, a póĹşniej wychodzimy na boisko i staramy się to wdroĹźyć w Ĺźycie.

W Krakowie możemy spodziewać się Miedzi agresywnej, grającej do przodu nawet na boisku rywala?

Zobaczymy jak to będzie wyglądało, jaki plan mają trenerzy na to spotkanie. Na pewno mamy we krwi granie ofensywne, ale nie moĹźna zapominać, Ĺźe wystąpimy na wyjedzie. Mecz trwa 90 minut, zobaczymy jak na początku będzie funkcjonowała druĹźyna Wisły, jaka będzie ich taktyka. Swój plan będziemy mieli, ale mądrzejsi będziemy po meczu, gdy okaĹźe się jak to wszystko wyglądało, jak zrealizowaliśmy załoĹźenia i jaki wynik padnie.

Okres w Wiśle to był najlepszy czas w twojej dotychczasowej karierze?

Bardzo dobry czas spędziłem teĹź w Bełchatowie, gdzie miałem szczęście otrzymać powołanie do reprezentacji Polski. TakĹźe nie tylko w Wiśle miałem bardzo udany okres. Przychodząc do Krakowa borykałem się z ciężą kontuzją i ten start w Wiśle miałem trudny, ale póĹşniej oczywiście było granie w pucharach, zdobycie mistrzostwa Polski. Zarówno grę w Bełchatowie, jak i Wiśle wspominam jako fantastyczny okres. Myślę, Ĺźe to były jedne z najlepszych lat, choć w Wiśle ten początek moĹźe nie był taki, jaki powinien być. Ale wiadomo, Ĺźe przychodziłem z kontuzją, musiałem się odbudować i trochę czasu potrzebowałem.

Praktycznie wszędzie gdzie grałeś jakiś sukces odniosłeś. W Bełchatowie to był złoty okres GKS-u, póĹşniej gra w Wiśle i wreszcie z Miedzią, moĹźna powiedzieć ukoronowanie twoich dotychczasowych występów na ligowych boiskach historycznym dla klubu awansem do ekstraklasy.

Tak, zgadza się i z tego bardzo się cieszę. JeĹźeli mam moĹźliwość grania w ekstraklasie, to oczywiście chciałbym napisać kolejną kartę w historii Miedzi Legnica. Mam nadzieję, Ĺźe uda się coś fajnego osiągnąć, ale jesteśmy beniaminkiem i teĹź musimy o tym pamiętać. Nie na hurra, a z dużą pokorą i pracą. Początek sezonu pokazuje, Ĺźe moĹźna o coś fajnego pograć, ale póki co nie chcę wybiegać gdzieś daleko w przyszłość. Dla nas najwaĹźniejszą rzeczą jest kaĹźdy najbliĹźszy mecz i na tym naleĹźy się skupić, Ĺźeby zagrać jak najlepiej w najbliĹźszym spotkaniu.

Spróbujmy jednak wybiec trochę do przodu. Gdzie widzisz klub MiedĹş Legnica za pięć lat?

Chciałbym na pewno, Ĺźeby to była ekstraklasa i druĹźyna bijąca się o mistrzostwo Polski. Kto gra w ekstraklasie, jeĹźeli ma moĹźliwość budowy zespołu, ściągania co roku dobrych zawodników, to kaĹźdy by chciał, Ĺźeby jego klub bił się o najwyĹźsze cele. Co będzie zobaczymy, moĹźemy oczywiście pomarzyć i chciałbym, Ĺźeby tak było za pięć lat, Ĺźeby MiedĹş Legnica biła się o mistrzostwo Polski.

Na koniec zapytam, gdzie widzisz siebie za pięć lat? Wybiegasz już w przyszłość?

Nie, nie wybiegam, choć zdarzają się takie myśli od czasu do czasu. Co będzie za pięć lat? Tak daleko to moĹźe nie wybiegam. Mam roczny kontrakt z Miedzią Legnica i oczywiście chciałbym pomóc Miedzi jak najlepiej tylko potrafię, Ĺźeby uzyskać jak najlepszy wynik sportowy. Zobaczymy co będzie. Daj BoĹźe w zdrowiu. Mam teĹź swoje lata, ale czuję się dobrze i aktualnie skupiam się na najbliĹźszym sezonie, na najbliĹźszych meczach.

Źródło: własne


Herb Miedź Legnica
Udostępnij:


Wszystkie wiadomości