Adrian Purzycki: Wygrywamy jako druĹźyna

Paweł Sasiela
Poniedziałek, 3 grudnia 2018, 23:50
© Kornelia Szymańska
21-letni Adrian Purzycki był tym, który w meczu Miedzi z Wisłą przebiegł najdłuższy dystans. Pomocnik wspólnie z kolegami solidnie napracował się na zwycięstwo z "Białą Gwiazdą".

- Bramki ustawiły nam spotkanie. Mieliśmy plan na ten mecz i go konsekwentnie realizowaliśmy. Myślę, Ĺźe kaĹźdy dał z siebie wszystko i wywalczyliśmy ten wynik. Byliśmy cały czas dobrze ustawieni i Wisła miała kłopoty, Ĺźeby nas złamać. Mieliśmy liczne szanse w tym meczu i je wykorzystaliśmy. Mogliśmy mieć teĹź rzut karny, ale to juĹź przeszłość i nie ma co do tego wracać - oceniał Adrian Purzycki. - Wynik troszkę podyktował fakt, Ĺźe się cofnęliśmy w pierwszej połówce, poniewaĹź kiedy szybko się zdobywa dwie bramki, to wiadomo, Ĺźe przeciwnik będzie napierał. Tym się sugerowaliśmy. Po przerwie wyszliśmy moĹźe troszkę wyĹźej i stworzyliśmy sobie sytuacje - dodawał.

Zwycięstwo z krakowską Wisłą było dla Miedzi przełamaniem, niezwykle cennym przed finiszem tegorocznego grania w LOTTO Ekstraklasie. Poprzednio legniczanie komplet punktów wywalczyli 2 września w starciu z KGHM Zagłębiem Lubin.

- Kamień z serca, ale myślę, Ĺźe takie chwile bardziej połączą nas jako druĹźynę. Faktycznie mieliśmy cięższy okres, niektórzy z nas potrzebowali adaptacji do tej ligi i to było nowe doświadczenie dla nas wszystkich. Myślę, Ĺźe właśnie w takich chwilach moĹźemy się zjednoczyć - zauwaĹźał pomocnik zielono-niebiesko-czerwonych.

Pojedynek Miedzi z Wisłą był pierwszym w tym sezonie, w którym obie druĹźyny przebiegły ponad 120 kilometrów. NajdłuĹźszy dystans na murawie pokonał Adrian Purzycki (12,46 km).

- Cała drużyna miała wkład w ten mecz. W Szczecinie przegraliśmy jako drużyna, tutaj wygrywamy jako drużyna. Walczymy, dajemy z siebie sto procent. Były to dla nas ciężkie trzy tygodnie, bo musieliśmy się zaadaptować do tego ustawienia, ale kwintesencją jest to, że nam się udało i możemy z jednego stylu przechodzić na drugi. Niewiele drużyn potrafi przejść z bardzo ofensywnego do zorganizowanego grania, gdzie wygląda to naprawdę fajnie - kończył Purzycki.

Źródło: własne


Herb Miedź Legnica
Udostępnij:


Wszystkie wiadomości