WracajÄ do gry
JuĹź dzisiaj o godz. 18 MiedĹş Legnica podejmie JagielloniÄ BiaĹystok, uznawanÄ za krĂłlowÄ zimowego polowania transferowego.
- Ani nie jesteĹmy pewni, ani przestraszeni. Chcemy po prostu pokazaÄ to, nad czym pracowaliĹmy. PrzyjeĹźdĹźa bardzo dobry rywal, natomiast nie ma w tej lidze zespoĹów, z którymi nie moĹźna wygraÄ. Musimy byÄ na tym nad czym pracowaliĹmy maksymalnie skoncentrowani. Przede wszystkim w tych dziaĹaniach ofensywnych pewni siebie, jeĹźeli chodzi o szybkoĹÄ grania, operowania piĹkÄ oraz skonsolidowani jako zespóĹ w dziaĹaniach defensywnych. Taki jest cel. MoĹźe to zabrzmi trochÄ jak filozofia, ale tÄ filozofiÄ przez caĹy okres przygotowawczy budowaliĹmy. BudowaliĹmy takĹźe doskonaĹÄ atmosferÄ w zespole. To jest potrzebne przed rundÄ wiosennÄ - podkreĹla trener Dominik Nowak.
Zielono-niebiesko-czerwoni zimÄ pozyskali dwóch graczy do pierwszego zespoĹu. RywalizacjÄ wzmocniÄ majÄ obroĹca BoĹźo Musa oraz pomocnik Joan Roman. O ile ten pierwszy doĹÄ czyĹ do druĹźyny jeszcze przed startem przygotowaĹ, o tyle ten drugi zasiliĹ legniczan juĹź w trakcie tureckiego obozu.
- Joan przede wszystkich nie przyjechaĹ tu z wakacji. BÄdÄ c na Cyprze byĹ w trakcie sezonu. Jest dobrze przygotowany pod wzglÄdem fizycznym. Ostatni sparing miaĹ pokazaÄ na ile jest przygotowany. Jest gotowy na 90 minut i bÄdzie brany pod uwagÄ w ustalaniu nie tylko osiemnastki, ale i pierwszej jedenastki. Dobrze siÄ prezentuje, dobrze siÄ zaadaptowaĹ w zespole. Przygotowanie fizyczne jest u niego na plus - zauwaĹźa szkoleniowiec Miedzi.
Z kolei w BiaĹymstoku doszĹo zimÄ do kilku znaczÄ cych ruchów kadrowych. PrzemysĹaw Frankowski sprzedany zostaĹ do Chicago Fire, Karol Ĺwiderski zasiliĹ PAOK Saloniki, a Roman Bezjak APOEL Nikozja. Z klubu odeszli teĹź Cillian Sheridan, Mateusz Machaj, Ĺukasz Burliga czy Lukas Klemenz. PieniÄ dze z transferów kluczowych graczy pozwoliĹy sprowadziÄ nowych graczy do klubu z Podlasia. "Jaga" staĹa siÄ gĹównym beneficjentem desperackiego poszukiwania Ĺrodków finansowych przez krakowskÄ WisĹÄ. Do ekipy wicemistrzów Polski spod Wawelu przenieĹli siÄ Zoran ArseniÄ, Jesus Imaz oraz Martin Koštal. Ze Spartaka Trnawa przybyĹ Andrej Kadlec, a z wÄgierskiego MOL Vidi Stefan ŠÄepoviÄ. Z Wigier SuwaĹki wróciĹ zaĹ Martin Adamec.
- Pierwsze spotkanie zawsze jest niewiadomÄ i nie mam na myĹli wyĹÄ cznie zmian w kadrach. DruĹźyny rozpoczynajÄ rywalizacjÄ o punkty po dĹugiej przerwie, a o sparingach moĹźna w Ĺźartach powiedzieÄ, Ĺźe to trochÄ inna dyscyplina. Na wynik gier kontrolnych wpĹyw mogÄ mieÄ takie aspekty jak intensywnoĹÄ treningów, testowanie nowego ustawienia. Poza tym w grach towarzyskich nie ma presji, zawodnicy walczÄ o swoje miejsce w druĹźynie, mogÄ pozwoliÄ sobie na wiÄcej, a ich ewentualne bĹÄdy nie przynoszÄ wiÄkszych konsekwencji. Tymczasem juĹź w spotkaniu ligowym nie ma takiej swobody - zaznacza trener Ireneusz Mamrot, cytowany przez oficjalny klubowy portal Jagiellonii.
W zespole z Podlasia pod znakiem zapytania stojÄ wystÄpy Jesusa Imaza oraz Andreja Kadleca, natomiast w druĹźynie znad Kaczawy na pewno nie zobaczymy w piÄ tek Marquitosa.
- Zobaczymy co bÄdzie z Marcosem. PrzeszedĹ operacjÄ, jest pod dobrÄ opiekÄ . Teraz wszystko zaleĹźy od jego organizmu, jak bÄdzie postÄpowaĹo zrastanie koĹci. Natomiast w przypadku pozostaĹych okres przygotowawczy przebiegaĹ nadzwyczaj Ĺagodnie. CiÄĹźko pracowaliĹmy, ale uniknÄliĹmy jakichkolwiek urazów. W trakcie caĹego okresu tylko trzech zawodników byĹo 1-2 dni wyĹÄ czonych z treningu czy mieli lĹźejsze treningi. Pozostali byli gotowi. ChociaĹźby to, Ĺźe pojechaliĹmy w 21-osobowym skĹadzie do Turcji, a na koniec zagraliĹmy dwa sparingi po 90 minut, pokazuje, Ĺźe nie byĹo tych urazów. To teĹź jest waĹźne, Ĺźe ostatni sparing kaĹźdy z zawodników zagraĹ po peĹne 90 minut. PiĹkarze sÄ gotowi na 90 minut ciÄĹźkiego tyrania na boisku - nie ukrywa trener Nowak.
Klubowy portal miedzlegnica.eu przypomniaĹ historiÄ dotychczasowych oficjalnych spotkaĹ obu zespoĹów. W sezonie 1990/1991 (dawna II liga) w BiaĹymstoku padĹ remis 1:1, a w Legnicy Ĺźaden z zespoĹów nie zdobyĹ bramki. W 2006/2007 (dawna II liga) to nad KaczawÄ skoĹczyĹo siÄ 1:1, jednak u siebie Jagiellonia wygraĹa 3:0. W bieĹźÄ cym sezonie, jak wszyscy doskonale pamiÄtamy, MiedĹş wygraĹa na wyjeĹşdzie 3:2.
- Wszystko zweryfikuje boisko. MoĹźna duĹźo opowiadaÄ jak bÄdziemy silni, na ile bÄdziemy silni, ale zawsze chcÄ by mój zespóĹ z rundy na rundÄ byĹ mocniejszy. Po to pracujemy, Ĺźeby staÄ siÄ lepszymi, osiÄ gaÄ lepsze wyniki, Ĺźeby nasza gra byĹa jeszcze lepsza, jeszcze bardziej pĹynna w ataku. PoĹwiÄcaliĹmy duĹźo uwagi szybkoĹci i dokĹadnoĹci gry. To jest istotne w piĹce. ZespóĹ, który dysponuje procentowo lepszymi wynikami jeĹźeli chodzi o dokĹadnoĹÄ podaĹ, ma wiÄkszÄ szansÄ tworzenia sytuacji i wygrywania. Chcemy dalej zdobywaÄ bramki, graÄ do przodu i tak bÄdzie od pierwszego spotkania - koĹczy Dominik Nowak.
Źródło: wĹasne
Powiązane
Frank Adu Kwame w SuwaĹkach
Czwartek, 7 lutego 2019
Dominik Nowak: Chcemy graÄ o pierwszÄ ĂłsemkÄ
Nasz stadion ma najnowoczeĹniejsze nagĹoĹnienie
Najnowsze
I Ty moĹźesz zostaÄ Ĺw. MikoĹajem
Poniedziałek, 16 listopada 2020
Nowa Strefa Miedzi juĹź otwarta!
PiĹkarze doceniajÄ murawÄ w Legnicy