Oceniamy zwycięzców bitwy z Olimpią

legnica24h.pl
Czwartek, 10 maja 2018, 21:20
© Anna Cybulska
Dramatyczne spotkanie z Olimpią Grudziądz legniczanie na swoją korzyść rozstrzygnęli dopiero w 87 minucie. Oceniamy środowych tryumfatorów.

Łukasz Sapela – 6
W pierwszej połowie miał niewiele pracy, broniąc jeden strzał w światło bramki. Przy dośrodkowaniu, z którego padł gol był bez większych szans. Druga odsłona była w jego wykonaniu na dobrym poziomie. Czujny, pewny i co najwaĹźniejsze bez straconej bramki po przerwie.

Frank Adu Kwame – 7
Bardzo dobrze rozpoczął zawody, często podłączając się w akcje ofensywne. Stwarzał niemało zamieszania pod bramką gości. Walczy o kaĹźdą piłkę, kilkakrotnie popisał się heroiczną walką w środku pola. W obronie bez zarzutów.

Tomislav BoĹźić – 6
W  18 minucie przytomnie zablokował napastnika z Grudziądza, pozwalając piłce opuścić plac gry. Niewiele zabrakło do szczęścia w 57 minucie, gdy po jego strzale głową piłka minimalnie minęła bramkę Olimpii. Dobry występ.

Jonathan de Amo -  6
Spokojny mecz w wykonaniu Hiszpana. Tak spokojny, Ĺźe w pewnym momencie wkradło się rozluĹşnienie i po jego błędzie napastnik gości przemierzył połowę boiska w sytuacji sam na sam z Sapelą. Na szczęście zdążył naprawić swój błąd. 

Paweł Zieliński – 5
Na początku meczu trochę nerwowo zachował się we własnym polu karnym, wybijając piłkę na rzut roĹźny. Powoli wchodził w swój rytm. Nie zdążył się rozkręcić na dobre, bowiem boisko opuścił w 61 minucie, zmieniony przez Omara Santanę. Zanotował przeciętny występ.

Adrian Purzycki – 5
Nie wyróĹźnił się niczym szczególnym. Po dobrym początku rundy wiosennej, ostatnio młodzieĹźowiec notuje słabsze występy. 

Rafał Augustyniak – 7
Waleczny w środku pola, nie udało mu się wykorzystać szansy po stałym fragmencie gry, ale wreszcie zrobił swoje i dał upragnione zwycięstwo gospodarzom, przybliĹźając Legnicę do ekstraklasy. Od momentu powrotu do podstawowego składu jeden z wyróĹźniających się graczy Miedzi. 

Marquitos – 7
Na początku meczu nie wykorzystał szansy na wyprowadzenie legniczan na prowadzenie. PóĹşniej dzielnie walczył w środku pola, z powodzeniem przecinając podania rywali. W 32 minucie groĹşnie główkował w zamieszaniu w polu karnym Olimpii. Trzy minuty póĹşniej strzelał w kierunku bramki ze stałego fragmentu, niestety na posterunku stał bramkarz gości. Popisał się kilkoma rajdami w pole karne. Mijał zawodników, lecz brakowało wykończenia. Minimalnie przestrzelił ponad poprzeczką w 83 minucie. Udany powrót do wyjściowego składu.

Fabian Piasecki - 6
Największy pechowiec meczu. JuĹź w 18 minucie opuścił boisko z kontuzją, a w jego miejsce pojawił się Petteri Forsell. Zdążył wywalczyć rzut wolny i wyraĹşnie przestrzelić ze stałego fragmentu w 14 minucie. 

Wojciech Łobodziński – 7
Świetnie rozpoczął mecz, bo juĹź w 6 minucie dograł piłkę za plecy obrońców, jednak akcja nie zakończyła się powodzeniem. Brał ciężar gry na siebie. Zdobył wyrównującą bramkę po strzale obok słupka. Występ, przed którym uhonorowany został przez władze klubu, jak najbardziej udany. To był jego dzień.

Mateusz Piątkowski – 6
Walczył tak jak przyzwyczaił do tego legnicką publiczność, ale w środę niewiele z tego wynikało. Obrońcy nie dawali mu dojść do czystej sytuacji bramkowej. W 78 minucie niewiele brakło do zdobycia bramki po strzale głową.


Petteri Forsell – 6
Na murawie zameldował się w 18 minucie, zastępując kontuzjowanego Fabiana Piaseckiego. Próbował rozpracować szyki obronne gości, ale bezskutecznie. Trochę ospały. Zbyt często dawał sobie odebrać piłkę zza pleców. Kilkakrotnie dogrywał do napastników, którym brakowało szczęścia. W 75 minucie oddał groĹşny strzał, góra był jednak bramkarz Olimpii. Grywał lepsze mecze.

Omar Santana – 7
Wszedł na boisko w 61 minucie za Pawła Zielińskiego. Zanotował mocne wejście na boisko. Oddał kilka groĹşnych strzałów. Widać, Ĺźe chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Po jego uderzeniach bramkarz gości miał moĹźliwość się wykazać. Bardzo udany występ.

Źródło: własne


Herb Miedź Legnica
Udostępnij:


Wszystkie wiadomości