Dominik Nowak: Wygrywamy z liderem arcywaĹźne spotkanie

legnica24h.pl
Sobota, 2 listopada 2019, 16:25
© Paweł Sasiela
Cieszę się, że charakter zespołu dzisiaj wygrał i mamy niezwykle istotne trzy punkty. Oczywiście tym meczem nie zamykamy rundy - powiedział w sobotę po wygranym meczu z Radomiakiem Radom trener Miedzi Legnica Dominik Nowak.

Prezentujemy wypowiedzi trenerów Dariusza Banasika i Dominika Nowaka po meczu Miedzi z Radomiakiem Radom w ramach 16 kolejki Fortuna 1 Ligi.

Dariusz Banasik

Na pewno zasłuĹźenie przegraliśmy ten mecz. Byliśmy zespołem zdecydowanie słabszym, szczególnie w pierwszej części meczu. Popełnialiśmy błędy, przeciwnik był bardziej zdeterminowany i agresywny, grający z polotem i finezją. Zanim zdążyliśmy się zorientować o co chodzi, dostaliśmy pierwszą bramkę, potem drugą, a pod koniec pierwszej połowy trzecią i było „po meczu". O pierwszej połowie chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Natomiast w drugiej części spotkania zrobiliśmy roszady i nasza gra była odwaĹźniejsza. Wiedzieliśmy teĹź, ze gospodarze mogą siąść trochę fizycznie. Szkoda, ze w drugiej połowie strzeliliśmy tylko jedną bramkę i tak póĹşno. Gdybyśmy strzelili tę bramkę wcześniej, to nawet przy takim wyniku i na tak trudnym terenie, byłaby szansa powalczyć o cokolwiek, bo sytuacji było bardzo duĹźo. Naliczyłem 7-8 okazji, w których moĹźna było zdobyć bramki. Tak się jednak nie stało. Przespaliśmy pierwszą połowę. Powtórzyła się podobna sytuacja jak w Grudziądzu, tylko tam było 0:2 i wyciągnęliśmy na 2:2. Tutaj z 0:3 nie udało się wyciągnąć na coś więcej. Zastanawiająca jest taka dyspozycja, bo był to chyba pierwszy mecz, w którym fizycznie przegraliśmy z rywalem i pierwszy z szesnastu, gdy straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Musimy to przeanalizować. Dzisiaj to nie był nasz dzień i nam nie szło, ale nie szukamy usprawiedliwień. Gratuluję gospodarzom, bo zagrali zdecydowanie lepiej ten mecz i zasłuĹźenie wygrali.

Dominik Nowak

Wielkie ukłony dla mojego zespołu, piłkarzy. Nie kalkulowaliśmy, mimo, Ĺźe w tygodniu graliśmy puchar. Niektórzy grali 120 minut, niektórzy 90 minut. Na pewno musiało się to odbić na spotkanie ligowe, czego nie ma co ukrywać. Przeciwnik prawie całą jedenastką odpoczywał. Natomiast regenerowaliśmy się i zrobiliśmy wszystko, Ĺźeby odrobić zadanie. Muszę pochwalić piłkarzy za to, jak realizowali załoĹźenia w tym spotkaniu. Pierwsza połówka była bardzo dobra w naszym wykonaniu i były nawet okazje ku temu, Ĺźeby jeszcze ten wynik podwyĹźszyć. Było widać dynamikę, pomysł, grę z pierwszej piłki, niekiedy dosłownie na pamięć. NieĹşle wyglądało to teĹź w defensywie. Wiedzieliśmy, Ĺźe w drugiej połówce Radomiak będzie grał atakiem pozycyjnym i będzie angaĹźował większą liczbę zawodników do ofensywy. W związku z tym upatrywaliśmy szansę na mądrą kontrę. Tak teĹź się stało po dobrej, prostopadłej piłce za linię obrony do Kuby Łukowskiego. Szkoda, Ĺźe tym karnym nie zamknęliśmy spotkania, bo z minuty na minutę było widać duĹźe zmęczenie piłkarzy. Dokonywaliśmy zmian, ale gracze na newralgicznych pozycjach musieli grać do końca. Przeanalizujemy sobie na spokojnie cały mecz, a dzisiaj się cieszmy. Wygrywamy z liderem arcywaĹźne spotkanie pod kaĹźdym względem. Cieszę się, Ĺźe charakter zespołu dzisiaj wygrał i mamy niezwykle istotne trzy punkty. Oczywiście tym meczem nie zamykamy rundy. Musimy być dobrze przygotowani na następne spotkanie z Jastrzębiem.

Źródło: informacja prasowa


Herb Miedź Legnica
Udostępnij:


Wszystkie wiadomości