Awansujcie dla Legnicy!
Przed MiedziÄ jeden z najwaĹźniejszych meczĂłw w historii klubu. Zielono-niebiesko-czerwoni stojÄ u progu LOTTO Ekstraklasy. By go przekroczyÄ, nie oglÄ dajÄ c siÄ na innych, muszÄ przynajmniej zremisowaÄ.
Jest to co najmniej realne, zwaĹźywszy na fakt, iĹź wiosnÄ legniczanie pozostajÄ niepokonani na wĹasnym boisku, a Chojniczanka na wyjazdach nie zachwyca. W caĹym sezonie MiedĹş przegraĹa u siebie tylko raz, w rozgrywanym w ekstremalnych warunkach pojedynku z Podbeskidziem we wrzeĹniu zeszĹego roku. ZespóĹ znad Kaczawy imponuje determinacjÄ i zachowaniem koncentracji od poczÄ tku do koĹca spotkaĹ. Tak byĹo choÄby w ostatnim starciu z PogoniÄ Siedlce.
- Wiemy, Ĺźe trzeba byÄ skoncentrowanym. Tym bardziej w naszej druĹźynie, gdzie czÄsto my atakujemy i tak naprawdÄ gdzieĹ ta jedna piĹka moĹźe przewaĹźyÄ o tym, Ĺźe stracimy bramkÄ. Dlatego fajnie, Ĺźe dzisiaj wszyscy byliĹmy skoncentrowani i ustrzegliĹmy siÄ bĹÄdów. ZagraliĹmy na zero i tylko siÄ cieszyÄ - zauwaĹźaĹ Kornel Osyra, po zwyciÄstwie z siedlczanami.
Do tego dochodzÄ indywidualne umiejÄtnoĹci poszczególnych piĹkarzy, które nierzadko przesÄ dzaĹy o losach spotkaĹ. Tak byĹo choÄby tydzieĹ temu, gdy przebĹysk geniuszu Marquitosa pozwoliĹ Miedzi ograÄ walczÄ cego o utrzymanie rywala, który kolejkÄ wczeĹniej pokonaĹ wĹaĹnie ChojniczankÄ.
- Tutaj przede wszystkim te indywidualnoĹci zadecydowaĹy, bo mieliĹmy moĹźe i podobne sytuacje, natomiast jakoĹÄ zawodników, którÄ ma MiedĹş jest bardzo wysoka i jeĹźeli nie ustrzeĹźemy siÄ takich bĹÄdów, to potem one zamieniajÄ siÄ na bramki. Mam w druĹźynie zawodników, którzy majÄ dobre umiejÄtnoĹci indywidualne, natomiast wydaje mi siÄ, Ĺźe tutaj zdecydowana przewaga byĹa po stronie Miedzi, jeĹźeli chodzi o liczbÄ tych zawodników. To w decydujÄ cym momencie okazaĹo siÄ kluczem do sukcesu - zauwaĹźaĹ po poraĹźce w Legnicy Dariusz Banasik, szkoleniowiec Pogoni.
Pojedynek z ChojniczankÄ na Stadionie im. OrĹa BiaĹego zgromadziÄ ma komplet publicznoĹci. GorÄ ca atmosfera na obiekcie, nie tylko ze wzglÄdu na panujÄ ce upaĹy, ma byÄ kolejnym atutem gospodarzy.
- ZespóĹ jest i czuje siÄ w dobrej formie, dobrej dyspozycji. Dlatego zachowujemy spokój przed kolejnym meczem u siebie. Na pewno nie budujemy atmosfery presji. OczywiĹcie wiemy, Ĺźe to jest waĹźne spotkanie. Wiemy, Ĺźe bÄdzie komplet ludzi, ale to tylko jeszcze bardziej nas nakrÄca, bo to jest dwunasty zawodnik, który bÄdzie wspieraĹ tÄ druĹźynÄ. DruĹźynÄ, która juĹź zasĹuguje na wielki szacunek i która wyjdzie i bÄdzie chciaĹa to spotkanie wygraÄ - zapewnia trener Dominik Nowak.
GoĹci wspomagaÄ ma okoĹo stuosobowa grupa fanów, ale to moĹźe okazaÄ siÄ za maĹo. Wszak wiosnÄ MiedĹş jest rozpÄdzona. ChoÄ zespóĹ z Pomorza wciÄ Ĺź zachowuje szanse na awans, zajmujÄ c aktualnie trzeciÄ pozycjÄ, to warto wspomnieÄ jaka przepaĹÄ dzieli wiosnÄ obie druĹźyny. Po jesieni Chojniczanka byĹa liderem, majÄ c cztery punkty przewagi nad MiedziÄ . Do niedzielnego spotkania legniczanie przystÄ piÄ natomiast z szeĹciopunktowÄ zaliczkÄ . To najlepiej Ĺwiadczy o pracy jakÄ wykonaĹy wiosnÄ zespoĹy. MiedĹş zgromadziĹa 28 punktów, a mistrz jesieni zaledwie 18.
- My musimy wygraÄ. Chojniczanka to oczywiĹcie zespóĹ, który ma swoje atuty i absolutnie nie mówiÄ, Ĺźe to jest sĹaba druĹźyna. KaĹźdy zespóĹ ma atuty. Dlatego spodziewamy siÄ kolejnego trudnego spotkania. To na pewno nie bÄdzie spacerek. Natomiast my wierzymy w swoje umiejÄtnoĹci, na swoim terenie. Wiecie jakie mieliĹmy wyniki jeĹźeli chodzi o wiosnÄ i to musi nas dodatkowo stawiaÄ w dobrej sytuacji. OczywiĹcie Chojniczanka musi wygraÄ bezwzglÄdnie, Ĺźeby na cokolwiek liczyÄ. Wiadomo, Ĺźe ich szanse sÄ znacznie mniejsze, ale wciÄ Ĺź sÄ , wiÄc do koĹca bÄdÄ walczyÄ. Natomiast my koncentrujemy siÄ na sobie - podkreĹla trener Nowak.
MiedĹş bÄdzie miaĹa przewagÄ mentalnÄ . Jest liderem, wiosnÄ punktowaĹa zdecydowanie lepiej, a do tego z dwóch ostatnich wyjazdów Chojniczanka wracaĹa bez punktów, za to z bagaĹźem szeĹciu goli, przy tylko dwóch zdobytych. Do tego peĹny stadion bÄdzie wyzwalaĹ w legniczanach dodatkowe pokĹady energii.
- Wiem, Ĺźe mój zespóĹ jest silny mentalnie i na tym siÄ skupiam. Nie wiem co jest w gĹowach zawodników z Chojnic, jak oni sÄ silni. Nie mam sposobnoĹci prowadziÄ tego zespoĹu. WidaÄ po wynikach, Ĺźe to siÄ tam momentami kruszy, bo co by nie powiedzieÄ, zimÄ wydawaĹo siÄ, Ĺźe to gĹówny kandydat, topowy - zauwaĹźa Dominik Nowak.
Jesienne spotkanie w Chojnicach zakoĹczyĹo siÄ remisem 0:0. Niedzielny pojedynek rozpocznie siÄ o godz. 12:45.
Źródło: wĹasne
Powiązane
Po awans w stylu Miedzi!
Sobota, 26 maja 2018
2000 dzieci zrobiĹo niespodziankÄ piĹkarzom Miedzi!
Poza boiskiem: Mateusz PiÄ tkowski
Najnowsze
I Ty moĹźesz zostaÄ Ĺw. MikoĹajem
Poniedziałek, 16 listopada 2020
Nowa Strefa Miedzi juĹź otwarta!
PiĹkarze doceniajÄ murawÄ w Legnicy