Zmiennicy zdali egzamin
MiedĹş poznaĹa juĹź pĂłĹfinaĹowego rywala w Totolotek Pucharze Polski, a w niedzielÄ czeka legniczan mecz z Piastem Gliwice. Warto jednak wrĂłciÄ jeszcze do meczu w NiepoĹomicach, gdzie na boisku zaprezentowaĹo siÄ kilku zmiennikĂłw.
- Jestem zadowolony z kaĹźdego z nich, biorÄ c pod uwagÄ warunki w których graliĹmy, nie umniejszajÄ c absolutnie, bo mamy takÄ pogodÄ. Taki jest urok tych boisk. One nie sÄ zazielenione, nie sÄ równe. W zwiÄ zku z tym oceniam bardzo wysoko wszystkich piĹkarzy, którzy w tych warunkach potrafili dobrze funkcjonowaÄ jako zespóĹ - mówiĹ Dominik Nowak, szkoleniowiec Miedzi.
Od 32 minuty utrudnione zadanie miaĹ Mateusz Ĺťyro. GrajÄ c na newralgicznej pozycji, miaĹ na koncie ĹźóĹtÄ kartkÄ. NiedĹugo póĹşniej obroĹca przerwaĹ faulem groĹşnÄ akcjÄ rywali. Na trybunach zawrzaĹo, ale arbiter nie zdecydowaĹ siÄ na drugie upomnienie.
- UwaĹźam, Ĺźe bez przesady. Nie byĹa to taka sytuacja. Sytuacja, w której kara siÄ zawodnika drugÄ ĹźóĹtÄ kartkÄ musi byÄ oczywista. UwaĹźam, Ĺźe ta takÄ nie byĹa, po przeanalizowaniu wszystkiego, jeĹźeli jesteĹmy obiektywni. To mówiÄ ze szczeroĹciÄ . Jestem przekonany do tego co mówiÄ. ByĹoby wielce niesprawiedliwie, gdyby Mateusz dostaĹ tÄ drugÄ ĹźóĹtÄ kartkÄ. To musiaĹby byÄ oczywisty faul. Mateusz wywiÄ zaĹ siÄ z zadania, mimo, Ĺźe graĹ jako Ĺrodkowy obroĹca z balastem ĹźóĹtej kartki. Czym dalej w mecz, to radziĹ sobie lepiej. PamiÄtajmy, Ĺźe wystÄ piĹ po dĹuĹźszej przerwie, teĹź po kontuzji. Bardzo wysoko oceniam jego wystÄp, bo miaĹ teĹź podniesionÄ doĹÄ sporo poprzeczkÄ rangÄ spotkania. Nie czarujmy siÄ, widzieliĹmy juĹź jednÄ z sensacji - podkreĹlaĹ trener Nowak.
Czy moĹźemy spodziewaÄ siÄ, Ĺźe meczem w NiepoĹomicach kilku graczy przekona do siebie szkoleniowca przed pojedynkiem w Gliwicach? Na pewno swojÄ szansÄ wykorzystaĹ Anton KaniboĹocki. Na plus zaliczyÄ trzeba teĹź wystÄp choÄby Fabiana Piaseckiego, któremu do zdobycia gola zabrakĹo niewiele.
Kilka sĹów warto teĹź poĹwiÄciÄ Puszczy, która po sĹabszym poczÄ tku meczu, w dalszych fragmentach spotkania nawiÄ zaĹa równorzÄdnÄ walkÄ z MiedziÄ .
- MyĹlÄ, Ĺźe popracowaliĹmy dosyÄ solidnie nad rozpracowaniem przeciwnika. Nawet jeĹźeli chodzi o to w jaki sposób straciliĹmy bramkÄ. To byĹo rozczarowanie, bo wiedzieliĹmy jak niebezpiecznÄ broniÄ przeciwnika jest wykonywanie rzutów wolnych przez Forsella. Tego detalu nie dopiÄliĹmy. Niepotrzebnie faulowaliĹmy. W tym miejscu boiska w ogóle nie byĹo zagroĹźenia. CieszÄ siÄ dlatego, Ĺźe umieliĹmy zneutralizowaÄ pewne mocne strony Miedzi. OczywiĹcie potem naraĹźaliĹmy siÄ na kontry zespoĹu z Legnicy i przeciwnik teĹź mógĹ strzeliÄ bramkÄ. Ale myĹlÄ, Ĺźe byĹ taki moment w meczu, w którym byliĹmy blisko wyrównania. Nie staĹo siÄ tak, trudno, jedziemy dalej. Przed nami rozgrywki ligowe. Jest to dla nas trudny moment, bo zabrakĹo troszkÄ wiÄkszej jakoĹci w ataku. ZdawaliĹmy sobie sprawÄ z tego, Ĺźe ta runda bÄdzie dla nas trudna. Dzisiejszy zespóĹ to byĹ trochÄ inny zespóĹ niĹź ten, który graĹ z WisĹÄ PĹock. To byĹo widaÄ, ale wierzÄ w tych chĹopaków, Ĺźe szybko zaadaptujÄ siÄ do druĹźyny i podniosÄ jakoĹÄ tak, by ten zespóĹ wszedĹ na tory, na które go staÄ - oceniaĹ Tomasz TuĹacz, opiekun Puszczy.
Źródło: wĹasne
Powiązane
MiedĹş w pĂłĹfinale z JagielloniÄ
Piątek, 15 marca 2019
Tomasz TuĹacz:Â Jest w nas troszeczkÄ rozczarowania
Dominik Nowak: Ogromnie siÄ cieszymy z pĂłĹfinaĹu
Do finaĹu jeden krok
Najnowsze
I Ty moĹźesz zostaÄ Ĺw. MikoĹajem
Poniedziałek, 16 listopada 2020
Nowa Strefa Miedzi juĹź otwarta!
PiĹkarze doceniajÄ murawÄ w Legnicy