Wojciech ĹobodziĹski: Na takich boiskach nie powinno siÄ graÄ
Kapitan Miedzi oceniaĹ wynik spotkania z Podbeskidziem jako sprawiedliwy, patrzÄ c na przebieg boiskowych wydarzeĹ. Suchej nitki nie zostawiĹ natomiast na fatalnej pĹycie boiska bielsko-bialskiego stadionu.
- WĹaĹciwie nie wiem jak podejĹÄ do tego wyniku. Z jednej strony nie wygraliĹmy, a wiadomo o co gramy. Z drugiej strony rywale mieli rzut karny, a z przebiegu meczu remis wydaje siÄ sprawiedliwy - ocenia Wojciech ĹobodziĹski. - CiÄĹźko wygrywaÄ wszystko. Nie przegrywamy, a kaĹźdy punkt trzeba zbieraÄ i szanowaÄ. Szczególnie na takim terenie. Wydaje mi siÄ, Ĺźe jednak trzeba liczyÄ to jako dobry rezultat - dodaje.
Legniczanom zabrakĹo w Bielsku-BiaĹej skutecznoĹci, wiÄc remis w duĹźej mierze zawdziÄczajÄ postawie Ĺukasza Sapeli, który uratowaĹ zespóĹ przed stratÄ bramki zarówno w koĹcówce pierwszej, jak i drugiej poĹowy.
- MyĹlÄ, Ĺźe Ĺukasz dzisiaj zrobiĹ swoje, szczególnie jeĹźeli chodzi o rzut karny, którego moim zdaniem nie powinno byÄ. WróciliĹmy z dalekiej podróĹźy w tych dwóch sytuacjach. Staramy siÄ graÄ do przodu i czasami zdarza siÄ, Ĺźe przeciwnik dochodzi do dogodnych sytuacji i tak byĹo dzisiaj - zauwaĹźa kapitan Miedzi.
OdkÄ d byĹy reprezentant Polski wróciĹ do gry po kontuzji, w wiÄkszym wymiarze czasowym prezentuje siÄ kibicom rywali. To na wyjazdach regularnie wychodzi bowiem w podstawowym skĹadzie, zaĹ domowe spotkania zaczyna na Ĺawce rezerwowych.
- Trener otwarcie mówi, Ĺźe rotuje skĹadem. StraciĹem bardzo duĹźo pod koniec okresu przygotowawczego. Jest nas wielu na bardzo równym poziomie i uwaĹźam, Ĺźe to nie jest problem, Ĺźe mĹodsi zawodnicy teĹź duĹźo grajÄ , bo myĹlÄ, Ĺźe jesteĹmy wszyscy na zbliĹźonym poziomie - zaznacza ĹobodziĹski.
Kapitan Miedzi nie ukrywaĹ natomiast zaĹźenowania fatalnym stanem murawy na obiekcie w Bielsku-BiaĹej.
- Wydaje mi siÄ, Ĺźe na takich boiskach nie powinno siÄ graÄ na takim poziomie. Fantastyczny stadion, miasto bardzo Ĺadne, peĹne zaplecze, caĹa otoczka, a tak naprawdÄ nie ma na czym graÄ, bo takie boisko to myĹlÄ, Ĺźe nie speĹnia nawet wymogów licencyjnych. Najgorsze w pierwszej lidze. My tu tylko raz zagraliĹmy, a chĹopaki z Podbeskidzia muszÄ siÄ mÄczyÄ co dwa tygodnie, wiÄc dla nich to jest podwójny problem. Nie dziwiÄ siÄ ich frustracji w wielu sytuacjach, bo czĹowiek nie koncentruje siÄ na tym, Ĺźeby graÄ do przodu, ofensywnie, przyjmowaÄ piĹkÄ, tylko na tym czy piĹka mu skoczy czy odbije siÄ od kÄpki, bo to tak naprawdÄ nie moĹźna nazwaÄ murawÄ , tylko piachem z maĹÄ iloĹciÄ trawy - koĹczy Wojciech ĹobodziĹski.
Źródło: wĹasne
Powiązane
Adam NocoĹ: Brakuje nam konkretĂłw
Sobota, 21 kwietnia 2018
Dominik Nowak: Na tej pĹycie trudno wymagaÄ finezji
Bez bramek w Bielsku-BiaĹej
Najnowsze
I Ty moĹźesz zostaÄ Ĺw. MikoĹajem
Poniedziałek, 16 listopada 2020
Nowa Strefa Miedzi juĹź otwarta!
PiĹkarze doceniajÄ murawÄ w Legnicy