Szanse Miedzi na pozostanie w LOTTO Ekstraklasie wydają się być wyłącznie iluzoryczne, jednak póki są, kibice w Legnicy wciąż wierzą w pozostanie zielono-niebiesko-czerwonych w piłkarskiej elicie.

Przypomnijmy, Ĺźe MiedĹş nie tylko musi wygrać w Krakowie z Wisłą, ale liczyć takĹźe na zwycięstwo Zagłębia Sosnowiec w Płocku. Zespół znad Brynicy w bieżących rozgrywkach na obcym terenie wygrał tylko raz - 30 marca 2:0 na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy... Poza tym, z sosnowiczan odkąd definitywnie stracili nadzieje na utrzymanie, jakby uszło powietrze. Pozytywów nie ma więc za wiele. Pozostaje wiara w nieobliczalność naszej ligi. Tym bardziej, Ĺźe w sezonie zasadniczym "Nafciarze" u siebie wygrali z Zagłębiem 2:0, a na wyjeĹşdzie tryumfowali 3:1.

Bilans Miedzi z "Białą Gwiazdą" jest natomiast korzystny dla legniczan. Podopieczni trenera Dominika Nowaka co prawda przegrali pod Wawelem 1:2, ale u siebie wygrali 2:0. W Krakowie dla zespołu znad Kaczawy trafił z rzutu karnego Marquitos, a w Legnicy dwa gole zdobył Henrik Ojamaa, dla którego był to pewnie najlepszy występ w barwach Miedzi. Do ostatniego meczu sezonu legniczanie przystąpią bez pauzujących za kartki Grzegorza Bartczaka i Kornela Osyry. Wspomniany Marquitos z powodu kontuzji z gry wyłączony jest juĹź od wielu miesięcy. Nie ma co takĹźe liczyć na występy Tomislava BoĹźicia i Aleksandara Miljkovicia.

W zespole czternastokrotnych mistrzów ligi nikt nie pauzuje za kartki, ale kilku graczy wyłączyły z udziału w rozgrywkach kontuzje. Wśród nich są dwie najwaĹźniejsze ofensywne postacie krakowian - Jakub Błaszczykowski i Sławomir Peszko. Choć w ostatnich tygodniach trener Maciej Stolarczyk eksperymentuje ze składem, dając szanse utalentowanym juniorom, to jednak Wisłę wciąż naleĹźy traktować powaĹźnie. Tym bardziej, Ĺźe dla "Białej Gwiazdy" będzie to równieĹź poĹźegnanie sezonu przed własną publicznością, a ostatnie wraĹźenie często rzutuje na ocenę całych rozgrywek.

Spotkanie poprowadzi sędzia Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Na liniach pomagać mu będą Arkadiusz Kamil Wójcik oraz Bartosz Heinig. Początek wszystkich sobotnich spotkań o godz. 15:30.

Źródło: własne