Poza boiskiem: Grzegorz Bartczak
Skromny chĹopak z Legnicy - tak przedstawiÄ moĹźna Grzegorza Bartczaka. NiechÄtnie udziela wywiadĂłw, ale nam udaĹo siÄ namĂłwiÄ obroĹcÄ Miedzi na rozmowÄ.
Ilu rodowitych legniczan znajduje siÄ w pierwszej druĹźynie Miedzi?
Nie mam pojÄcia (na twarzy Grzegorza Bartczaka rysuje siÄ maĹy uĹmiech - przyp. red.).
Zdaje siÄ, Ĺźe jeden... i paradoksalnie ten jedyny w druĹźynie legniczanin z urodzenia, mieszka poza LegnicÄ .
Tak siÄ zĹoĹźyĹo akurat, Ĺźe grajÄ c w ZagĹÄbiu osiedliĹem siÄ w Lubinie. Teraz po prostu juĹź dojeĹźdĹźam z Lubina do Legnicy. Jest blisko, robiÄ drogÄ i niedĹugo bÄdzie to kwestia dwudziestu minut.
Wiadomo jakie sÄ relacje pomiÄdzy kibicami z Legnicy i Lubina. Nie spotkaĹeĹ siÄ nigdy z jakimiĹ nieprzyjemnymi sytuacjami zwiÄ zanymi z tym?
Nie byĹo takich sytuacji. GrajÄ c w Lubinie oddawaĹem na boisku serce i teraz, grajÄ c w Legnicy, równieĹź oddajÄ dla Miedzi caĹe serce. MyĹlÄ, Ĺźe kibice to doceniajÄ i dlatego nie ma z tym Ĺźadnego problemu.
WiÄkszÄ czÄĹÄ swojej kariery spÄdziĹeĹ w rodzinnych stronach. JeĹli wyjeĹźdĹźaĹeĹ dalej to na krótko. Czujesz siÄ mocno zwiÄ zany z naszym regionem?
Akurat tak siÄ zĹoĹźyĹo, Ĺźe przechodzÄ c do ZagĹÄbia w Lubinie spÄdziĹem jedenaĹcie czy dwanaĹcie lat. PóĹşniej krótkie epizody byĹy w Jagiellonii i Warcie. WróciĹem do Legnicy, tu juĹź jestem piÄ ty rok i myĹlÄ, Ĺźe tu wkrótce czeka na nas ekstraklasa.
JesteĹ typem domatora?
Tak, jestem domatorem, lubiÄ spÄdzaÄ czas w domowym zaciszu. Obecnie dzieci dajÄ mi popaliÄ. Mam dwójkÄ, w wieku siedmiu i czterech lat. CaĹy swój wolny czas poĹwiÄcam im. We wrzeĹniu starsze dziecko poszĹo do szkoĹy, do pierwszej klasy.
GdybyĹ po zakoĹczeniu tego sezonu otrzymaĹ atrakcyjnÄ ofertÄ z drugiego koĹca Polski, a moĹźe z zagranicy, to zdecydowaĹbyĹ siÄ na wyjazd?
Na chwilÄ obecnÄ nie chciaĹbym raczej opuszczaÄ juĹź rodzinnych stron, bo wiÄ Ĺźe siÄ to z przeprowadzkÄ , zmianÄ szkoĹy i przedszkola przez dzieci. MusiaĹbym spokojnie rozpatrzyÄ takÄ propozycjÄ.
Nie ciÄ gnie ciÄ do podróĹźy?
Wiadomo, Ĺźe zawsze chcielibyĹmy z ĹźonÄ wolny czas spÄdzaÄ razem. W przypadku, gdy awans, o który walczymy juĹź któryĹ rok z rzÄdu, stanie siÄ faktem, to myĹlÄ, Ĺźe w nagrodÄ pojedziemy z ĹźonÄ na jakieĹ zasĹuĹźone wakacje.
Gdy wybierasz miejsce wypoczynku, to chÄtniej spoglÄ dasz na PolskÄ czy zagraniczne klimaty?
RóĹźnie. To zaleĹźy od chwili, bo praktycznie planujemy wakacje z dnia na dzieĹ. Raz jest to zagranica, raz Polska. Nie ma z tym Ĺźadnego problemu.
JesteĹ utytuĹowanym piĹkarzem, masz kilka osiÄ gniÄÄ na koncie, ale w mediach nie pojawiasz siÄ czÄsto. Unikasz rozgĹosu?
Nie ciÄ gnie mnie ani przed kamerÄ, ani do udzielania wywiadów. Taki mam po prostu styl bycia. WolÄ swojÄ dobrÄ grÄ pokazywaÄ na boisku niĹź póĹşniej siÄ tĹumaczyÄ w mediach czy przed kamerami.
Jakim czĹowiekiem starasz siÄ byÄ na co dzieĹ?
Jestem czĹowiekiem otwartym. LubiÄ robiÄ Ĺźarty kolegom. Staram siÄ byÄ otwartym dla ludzi.
A co cenisz u innych?
SzczeroĹÄ i punktualnoĹÄ.
Jakie jest twoje ulubione zajÄcie w wolnych chwilach?
W wolnych chwilach? Najlepiej odpoczywam leĹźÄ c na kanapie z pilotem w rÄce. MogÄ oglÄ daÄ z dzieÄmi bajkÄ, czy coĹ innego, co akurat leci w danej chwili w telewizji. Sport teĹź. To mnie relaksuje. Wiadomo, Ĺźe jak przychodzi weekend, to sport dominuje. Akurat moje dzieci teĹź siÄ garnÄ do sportu, a czasem siÄ zdarza, Ĺźe i Ĺźona pooglÄ da z nami mecz.
Poza piĹkÄ noĹźnÄ masz inne zainteresowania sportowe?
Ogólnie w szkole zajmowaĹem siÄ wszystkim, co byĹo dostÄpne: ringo, piĹka noĹźna, piĹka siatkowa, piĹka rÄczna... Do kaĹźdego sportu mam jakÄ Ĺ smykaĹkÄ. Mój syn teĹź bardzo siÄ garnie do piĹki noĹźnej, wiÄc na ogródku od czasu do czasu razem pogramy.
ĹledzÄ c w telewizji inne dyscypliny, masz jakieĹ ulubione?
Ogólnie kibicujÄ wszystkim polskim reprezentacjom i klubom grajÄ cym o coĹ na arenie miÄdzynarodowej.
Masz juĹź jakiĹ pomysĹ na Ĺźycie po zakoĹczeniu kariery sportowej?
Jeszcze siÄ nie zastanawiaĹem nad tym. Na razie Ĺźyjemy z dnia na dzieĹ. Tak naprawdÄ skupiam siÄ teraz przede wszystkim na wywalczeniu awansu z MiedziÄ , bo to co bÄdÄ dalej robiĹ teĹź jest od tego uzaleĹźnione.
WolaĹbyĹ zostaÄ przy piĹce czy moĹźesz zajÄ Ä siÄ czymĹ zupeĹnie niezwiÄ zanym ze sportem?
Na chwilÄ obecnÄ nie zastanawiaĹem siÄ nad tym i myĹlÄ, Ĺźe jeszcze nie przyszedĹ na to czas.
MiaĹeĹ okazjÄ graÄ w BiaĹymstoku, Poznaniu. Jak byĹ porównaĹ te miasta z LegnicÄ ?
ByĹy to zdecydowanie wiÄksze miasta. Ludzie na Podlasiu sÄ bardzo przyjaĹşni i we wszystkim chcÄ cy pomóc. Natomiast PoznaĹ charakteryzowaĹ siÄ tym, Ĺźe jest tam bardzo drogo. Jakiekolwiek zajÄcia zwiÄ zane z udogodnieniem dla siebie i rodziny wiÄ zaĹy siÄ z kosztami. MyĹlÄ, Ĺźe pod tym wzglÄdem Legnica jest zupeĹnie inna i moĹźna tu spokojnie spÄdziÄ czas.
Źródło: wĹasne
Powiązane
Poza boiskiem: Tomislav BoĹžiÄ
Środa, 18 kwietnia 2018
Poza boiskiem: Kornel Osyra
Poza boiskiem: PaweĹ ZieliĹski
Poza boiskiem: Ĺukasz Sapela
Najnowsze
I Ty moĹźesz zostaÄ Ĺw. MikoĹajem
Poniedziałek, 16 listopada 2020
Nowa Strefa Miedzi juĹź otwarta!
PiĹkarze doceniajÄ murawÄ w Legnicy