RadosĹaw Bella. Z MiedziÄ na Ty
Szkoleniowiec Miedzi II to trener studiujÄ cy. WciÄ Ĺź siÄ doksztaĹca, wciÄ Ĺź szuka nowinek. Ostatnio goĹciĹ w Razgradzie, gdzie podpatrywaĹ jak funkcjonuje regularnie wystÄpujÄ cy w europejskich pucharach Ĺudogorec.
Jakie nowe trendy pĹynÄ z Ligi Europejskiej?
Z Ligi Europejskiej to nie wiem (Ĺmiech), ale mogÄ coĹ powiedzieÄ o Ĺudogorcu, w którym miaĹem przyjemnoĹÄ byÄ. Przede wszystkim jeĹli chodzi o trening piĹkarski to zauwaĹźyĹem, Ĺźe bardzo duĹźa odpowiedzialnoĹÄ spoczywa na zawodnikach. To bardziej piĹkarzowi niĹź trenerowi ma na wszystkim zaleĹźeÄ. MyĹlÄ, Ĺźe jest to duĹźa róĹźnica miÄdzy tym co jest u nas w Polsce, a tym co tam zauwaĹźyĹem. Co mnie zaciekawiĹo, to bardziej zawodnicy zabiegajÄ o pewne rzeczy niĹź sÄ one siĹÄ narzucane przez trenerów. To jest coĹ, co na pewno w kilku aspektach bÄdÄ chciaĹ wykorzystaÄ. SÄ róĹźne szczegóĹy, które mnie zastanawiajÄ . Np. to, Ĺźe czwartkowy trening jest ciÄĹźszy od wtorkowego. Ale to sÄ typowo trenerskie sprawy, a gdybym miaĹ coĹ wyróĹźniÄ, to na pewno bardzo duĹźa ĹwiadomoĹÄ zawodników, którzy po prostu biorÄ los w swoje rÄce. Mimo, Ĺźe sÄ druĹźynÄ i to trener odpowiada za caĹy zespóĹ. Tam wiÄksza odpowiedzialnoĹÄ spoczywa na zawodnikach.
Mówi siÄ, Ĺźe w Polsce duĹźy nacisk kĹadzie siÄ na taktykÄ i przygotowanie fizyczne. Jak to wyglÄ da w klubie z porównywalnej ligi?
PiĹkarze, z którymi rozmawiaĹem mówiÄ , Ĺźe bardzo duĹźo czasu poĹwiÄcajÄ przygotowaniu taktycznemu, by realizowaÄ narzucane zadania, które czasami zmieniajÄ siÄ w zaleĹźnoĹci od przeciwnika. ZasiÄgnÄ Ĺem równieĹź opinii i wiÄkszoĹÄ zawodników podkreĹla, Ĺźe generalnie liga buĹgarska jest fizyczna. Ĺudogorec, w którym bardzo duĹźy nacisk kĹadÄ na taktykÄ jest wiÄc trochÄ takim kopciuszkiem, bo w innych druĹźynach dominuje jednak fizycznoĹÄ i przygotowanie motoryczne.
Jakie sÄ natomiast spostrzeĹźenia jeĹli chodzi o wyszkolenie techniczne, porównujÄ c chociaĹźby z tym co widzimy w Legnicy?
SpecyfikÄ Ĺudogorca jest to, Ĺźe jest tam dziesiÄciu Brazylijczyków. Filozofia klubu polega na ĹciÄ ganiu zdolnych zawodników z myĹlÄ o ich sprzedaĹźy za grube miliony. Na pewno jeĹli chodzi o umiejÄtnoĹci indywidualne jest duĹźa róĹźnica i tutaj nie ma co siÄ obraĹźaÄ, nie ma co naginaÄ rzeczywistoĹci. Ale myĹlÄ, Ĺźe w tych piĹkarzach jest jeszcze wiÄkszy potencjaĹ niĹź to co widziaĹem. Podobna sytuacja jest chociaĹźby u nas w Legnicy. Mamy wiÄkszy potencjaĹ niĹź to, co na razie pokazaliĹmy, a to jest optymistyczne.
"ByĹem na staĹźu w BuĹgarii". Takie stwierdzenie moĹźe wywoĹywaÄ lekki uĹmiech na twarzy, ale jednak ĹmiaĹo naleĹźy powiedzieÄ, Ĺźe Ĺudogorec to klub z szerokiej europejskiej czoĹówki, czego nie moĹźna powiedzieÄ o Ĺźadnym zespole w Polsce. Jak wyglÄ da organizacja tego klubu?
Generalnie, jeĹli chodzi o organizacjÄ klubu, jest on jednÄ wielkÄ firmÄ . Sam sztab pierwszego zespoĹu liczy dwadzieĹcia osób, w tym dwóch kucharzy. RozmawiajÄ c z pierwszym trenerem miaĹem okazjÄ zapytaÄ go wĹaĹnie o to, jak siÄ zarzÄ dza tak duĹźÄ grupÄ ludzi. MówiĹ, Ĺźe czasami trudniej jest kierowaÄ grupÄ , która opiekuje siÄ zawodnikami, niĹź samymi graczami. Jak to stwierdziĹ z drugim trenerem, zawodnicy czasami sÄ przewidywalni i pewne rzeczy moĹźna zaplanowaÄ, a na sztab trenerski skĹadajÄ siÄ ludzie, którzy z róĹźnych dziedzin sÄ o wiele bardziej doĹwiadczeni niĹź trenerzy, nie majÄ cy takiej wiedzy. CiÄĹźko, Ĺźeby trener wchodziĹ np. w kompetencje fizjoterapeuty. Ten staĹź pokazaĹ mi innÄ perspektywÄ, Ĺźe równie ciÄĹźkie co zarzÄ dzanie zawodnikami, moĹźe byÄ zarzÄ dzanie samym sztabem. Nie wspominajÄ c, Ĺźe nie ma w Polsce klubu posiadajÄ cego takie warunki do trenowania. MyĹlÄ nawet o ZagĹÄbiu. Nie idzie tu o liczbÄ boisk, ale o samÄ jakoĹÄ. PorównaĹbym ten klub do paĹstwa w paĹstwie. Jest po prostu miasto Razgrad i jest jakby coĹ osobnego na obrzeĹźach. Toczy siÄ tam jakby inne Ĺźycie. Tak mniej wiÄcej to wyglÄ da.
Miasto Razgrad i caĹa BuĹgaria Ĺźyje piĹkÄ ? Jak to wyglÄ da w dniu meczowym?
Powiem szczerze, Ĺźe nie zauwaĹźyĹem tego, bo byĹo bardzo maĹo kibiców na tym spotkaniu. Stadion ma podobnÄ pojemnoĹÄ do naszego. Jest to kameralny obiekt. WidziaĹem natomiast jak wyglÄ da dzieĹ meczowy w klubie. To jest jedna wielka praca, bardzo duĹźo rzeczy siÄ dzieje. Sam fakt, Ĺźe mecz rozgrywali o godz. 22 czasu buĹgarskiego, a juĹź o godz. 9 rano wszyscy wraz z zawodnikami byli w klubie. To jest jedno wielkie przedsiÄwziÄcie. W dniu meczowym widaÄ, Ĺźe w klubie jest po prostu ĹwiÄto.
Trener-student, nie obrazi siÄ trener na takie okreĹlenie?
W ogóle...
Bo teĹź trener naleĹźy do tego grona szkoleniowców, którzy ciÄ gle siÄ doksztaĹcajÄ , ciÄ gle nad sobÄ pracujÄ , podpatrujÄ i starajÄ siÄ wyciÄ gnÄ Ä coĹ od innych.
ZwykĹem mówiÄ, Ĺźe chciaĹbym byÄ caĹe Ĺźycie studentem tej gry, wiÄc absolutnie mnie to nie obraĹźa. Bardzo siÄ cieszÄ. Wiem ile jest jeszcze przede mnÄ . KaĹźdy kolejny staĹź znacznie poszerza mi perspektywÄ. Teraz teĹź na pewne rzeczy troszkÄ inaczej patrzÄ. ZauwaĹźyĹem, Ĺźe to, czym my siÄ czasami przejmujemy w Polsce, tam nawet tego nie chcÄ i nie muszÄ kontrolowaÄ, bo jest wĹaĹnie ta odpowiedzialnoĹÄ, która spoczywa na zawodnikach. Ale teĹź wiem, Ĺźe my jako trenerzy równieĹź jesteĹmy odpowiedzialni za rozwój, za zawodników. Przede wszystkim wiÄc doksztaĹcajÄ c siÄ sprawiamy, Ĺźe lepsi trenerzy to lepsi zawodnicy.
PorównujÄ c warsztat wykorzystywany w róĹźnych klubach na europejskim poziomie, w kaĹźdym kraju stosowane sÄ nieco inne metody, czy moĹźe kluby z takiego szerokiego topu idÄ mniej wiÄcej w takim samym kierunku?
MyĹlÄ, Ĺźe kaĹźdy klub to inna historia i inna specyfika. Jest to zaleĹźne zarówno od kultury, historii klubu, budĹźetu, jak i od myĹli trenerskiej. O czymĹ Ĺwiadczy nawet fakt, Ĺźe miesiÄ c temu zmieniĹ siÄ w Ĺudogorcu trener i zawodnicy powiedzieli mi, Ĺźe jest parÄ róĹźnic. MyĹlÄ, Ĺźe wszÄdzie jest inaczej i wierzÄ, Ĺźe jeĹźdĹźÄ c i poznajÄ c róĹźne sposoby czy zarzÄ dzania, czy funkcjonowania klubu, moĹźna siÄ bardzo duĹźo nauczyÄ. Ale jestem teĹź pewien, Ĺźe nie ma sensu i nie da siÄ wszystkiego sprowadziÄ jeden do jednego. MiaĹem okazjÄ byÄ 5-6 razy za granicÄ , podpatrywaÄ róĹźnych trenerów w róĹźnych klubach i zawsze coĹ, jakÄ Ĺ czÄ stkÄ sobie wyciÄ gnÄ Ĺem, by móc tutaj poprawiÄ szkolenie. MyĹlÄ, Ĺźe generalnie o to w tym chodzi.
Jak wyglÄ da obecna sytuacja w zespole wystÄpujÄ cych tam Polaków?
Z racji tego, Ĺźe przez piÄÄ dni Kuba Ĺwierczok siÄ mnÄ "opiekowaĹ", bo organizowaĹ mi ten staĹź i wszystko zaĹatwiaĹ, to mogÄ o nim troszkÄ wiÄcej powiedzieÄ. Kuba caĹy czas wchodzi na koĹcówki spotkaĹ. Jeszcze siÄ nie przebiĹ do pierwszego skĹadu, ale widzÄ c przez te cztery dni jak ciÄĹźko, jak bardzo duĹźo indywidualnie pracuje, jak profesjonalnie siÄ prowadzi, jestem pewien, Ĺźe to jest tylko kwestia czasu, Ĺźe wskoczy do skĹadu. MyĹlÄ, Ĺźe tak samo jest z Jackiem Góralskim. JeĹli chodzi o Jacka, to Ĺudogorec w lidze buĹgarskiej czÄĹciej jest w ataku niĹź w obronie, a on ma charakterystykÄ bardziej defensywnego niĹź Ĺrodkowego pomocnika. Ale ostatnio graĹ, wskoczyĹ do skĹadu. Na pewno obaj majÄ na tyle umiejÄtnoĹci, Ĺźeby móc graÄ w podstawowym skĹadzie i Ĺźeby graÄ w Lidze Europy. WierzÄ, Ĺźe im siÄ to uda, bo uwaĹźam, Ĺźe to siÄ im naleĹźy.
WróÄmy teraz na legnickie podwórko. Pierwsza runda zmierza ku koĹcowi. MiedĹş II znajduje siÄ w Ĺrodku tabeli. JakieĹ pierwsze przemyĹlenia, wstÄpnie podsumowujÄ ce tÄ czÄĹÄ rozgrywek juĹź trener ma?
Tak, wstÄpne juĹź sÄ . Na pewno musimy skupiÄ siÄ na grze w obronie i koĹczeniu akcji, bo tu widzÄ w zespole jeszcze spore rezerwy. JeĹli chodzi o takie typowo rozwojowe cechy, to uwaĹźam, Ĺźe sÄ pĹaszczyzny, które moĹźemy poprawiÄ. Ale na szczegóĹowÄ analizÄ przyjdzie czas po rundzie, gdy troszkÄ ochĹoniemy, bo tak naprawdÄ nie wiemy gdzie bÄdziemy za dwa mecze. MoĹźe byÄ w nich szeĹÄ punktów, a moĹźe byÄ zero punktów. CiÄĹźko to stwierdziÄ. Pierwsze wnioski mamy, ale takÄ typowÄ analizÄ zrobimy sobie w grudniu. Spotkamy siÄ z caĹym sztabem trenerskim i wszystko bÄdzie zmierzaÄ, by od stycznia zaczÄ Ä z jeszcze ciÄĹźszym, mÄ drzejszym treningiem, ulepszajÄ c róĹźne aspekty treningu.
To, Ĺźe traciliĹcie stosunkowo duĹźo bramek wynikaĹo teĹź z tego, Ĺźe jesteĹcie nastawieni na grÄ do przodu, wymianÄ ciosów i to czÄsto koĹczy siÄ w ten sposób.
Nasza filozofia grania jest taka, by móc kontrolowaÄ mecz w stu procentach, niezaleĹźnie od tego czy jesteĹmy w ataku czy obronie. Nie ukrywam, Ĺźe jesteĹmy mĹodym zespoĹem, który uczy siÄ graÄ w piĹkÄ, ale nie wyobraĹźam sobie momentu, w którym my nie jesteĹmy odwaĹźni i nie chcemy rozgrywaÄ meczu za pomocÄ warunków, które my dyktujemy. Starsze zespoĹy, bardziej doĹwiadczone, czekajÄ na nasze bĹÄdy i bardzo skrupulatnie je wykorzystujÄ , ale my na pewno nie zmienimy swojej filozofii. BÄdziemy dalej próbowali za pomocÄ piĹki manipulowaÄ przeciwnikiem, stwarzaÄ sobie mnóstwo sytuacji, a to Ĺźe bÄdziemy naraĹźeni na kontrataki czy staĹe fragmenty gry, to jest wpisane w piĹkÄ i tu siÄ nie ma co obraĹźaÄ. Trzeba po prostu jeszcze lepiej operowaÄ piĹkÄ i ewentualnie broniÄ siÄ przed nastÄpnymi bĹÄdami.
Zgodzi siÄ trener ze stwierdzeniem, Ĺźe jednym z gĹównych mankamentów druĹźyny byĹ brak decyzyjnoĹci w obrÄbie szesnastki rywala? CzÄsto te akcje nieĹşle wyglÄ daĹy, zamykaliĹcie przeciwnika, ale brakowaĹo tego ostatniego sĹowa.
Nawet to nie jest kwestia opinii, bo powiem coĹ o faktach z ostatniego meczu. Do 60 minuty byliĹmy 24 razy w polu karnym Warty, gdzie mogliĹmy oddaÄ strzaĹ lub skoĹczyÄ doĹrodkowaniem itd. Niestety z róĹźnych wzglÄdów tego nie wykonaliĹmy. Na pewno sÄ bardzo duĹźe rezerwy w decyzyjnoĹci w polu karnym, ale jeszcze wiÄksze w wykonaniu, czyli takim technicznym aspekcie. To na pewno bÄdziemy duĹźo trenowaÄ, bo byÄ moĹźe gdybyĹmy chociaĹź 20 procent sytuacji stworzyli, to byÄ moĹźe wynik ostatniego, ale nie tylko ostatniego, meczu byĹby inny.
StaĹe fragmenty przyniosĹy kilka bramek, ale teĹź jest jeszcze nad czym pracowaÄ, bo porównujÄ c ich liczbÄ do liczbÄ bramek czy sytuacji stuprocentowych, to chyba nie jest to jeszcze w peĹni satysfakcjonujÄ ce...
Bardzo duĹźo czasu poĹwiÄcamy na staĹe fragmenty gry i na pewno zawsze jest 1-2 staĹe fragmenty w meczu, którymi chcemy zaskoczyÄ przeciwnika. Niemniej jednak wiÄkszoĹÄ zaleĹźy od wykonawców. Czasami wydaje mi siÄ, Ĺźe nie umiejÄtnoĹci nam brakuje, ale byÄ moĹźe szczÄĹcia, byÄ moĹźe koncentracji, a byÄ moĹźe w takim kluczowym momencie wygrywa stres. MajÄ c coĹ zaplanowane, czasami chcemy zbyt szybko wykonaÄ staĹy fragment i to jest teĹź taki problem, przez który tych bramek nie byĹo wiÄcej. Na pewno jest to aspekt, nad którym trzeba dalej pracowaÄ.
Kilku zawodników dobija do pierwszej druĹźyny Miedzi. To juĹź jest to co chcecie osiÄ gnÄ Ä? Czujecie, Ĺźe jesteĹcie na dobrej drodze?
MyĹlÄ, Ĺźe jesteĹmy na dobrej drodze. Mamy jeszcze pewne pola do poprawy i myĹlÄ, Ĺźe tych zawodników bÄdzie coraz wiÄcej. Aczkolwiek liczba graczy, która siÄ na staĹe przebiĹa na razie jest taka sama jak dwa lata temu, wiÄc tutaj nie moĹźemy powiedzieÄ, Ĺźe osiÄ gnÄliĹmy jakikolwiek sukces. Dalej trzeba ciÄĹźko pracowaÄ i wprowadzaÄ mĹodych zawodników do skĹadu.
Źródło: wĹasne
Powiązane
Grzegorz Bartczak. Z MiedziÄ na Ty
Wtorek, 6 listopada 2018
Mateusz Szczepaniak. Z MiedziÄ na Ty
Mateusz Ĺťyro. Z MiedziÄ na Ty
Grzegorz Mokry. Z MiedziÄ na Ty
Najnowsze
I Ty moĹźesz zostaÄ Ĺw. MikoĹajem
Poniedziałek, 16 listopada 2020
Nowa Strefa Miedzi juĹź otwarta!
PiĹkarze doceniajÄ murawÄ w Legnicy