Poza boiskiem: Tomislav Božić

Paweł Sasiela
Środa, 18 kwietnia 2018, 11:24
© Paweł Sasiela
Warto czasem posłuchać obcokrajowców, by docenić własny kraj. O tym jak wspaniała jest Polska, ale też jak piękna Chorwacja mówi nam Tomislav Božić.

Język polski jest podobny do chorwackiego?

Chorwacki czy polski to języki słowiańskie. Mamy duĹźo podobnych słów. Jest teĹź duĹźo słów, które uĹźywamy w Chorwacji i w Polsce, ale mają inne znaczenie. Wcześniej, jak grałem w Czechach, to było jeszcze inaczej, bo są słowa uĹźywane w kaĹźdym z tych krajów, a znaczące coś innego. Np. "jutro". W Chorwacji słowo "jutro" oznacza rano. Pamiętam jak na pierwszym treningu w Polsce trener powiedział "jutro trening", a ja dziwiłem się, bo przecieĹź jest juĹź godzina 14. Myślałem, Ĺźe chodzi o ranek następnego dnia. DuĹźo jest takich słówek.

Jakie są główne róĹźnice?

UĹźywamy tak jak w Polsce "Ĺź" czy "ć", tylko my mamy takie daszki nad "Ĺž", a w Polsce uĹźywa się po prostu kropki. W Polsce duĹźo jest teĹź słów z "ę" czy "ą". Pisanie to dla mnie tragedia. Syn chodzi tutaj do szkoły i jak muszę coś napisać to go proszę, bo on sobie z tym bardzo dobrze radzi, a ja jak coś napiszę, to tylko ja to rozumiem (śmiech). Ale ogólnie języki są podobne. JuĹź czwarty rok tu jestem, najmłodszy syn chodzi do przedszkola i teĹź mówi po polsku, starszy super sobie radzi, Ĺźona teĹź zaczęła mówić po polsku i chyba w końcu zostaniemy tu w Polsce (śmiech).

Wydaje mi się, że między Polakami a ludźmi pochodzącymi z państw bałkańskich jest swego rodzaju bliskość, kulturowa i mentalna. Zgadzasz się z taką opinią?

Myślę, Ĺźe to bardziej chodzi o konkretnego człowieka. Kiedy człowiek jest normalną osobą, nie robiącą Ĺźadnych głupot, to niezaleĹźnie z jakiego kraju pochodzimy, siedząc przy stole się dogadamy. NiezaleĹźnie czy jesteś Chorwatem czy z Zimbabwe. Polska wydaje mi się krajem bardzo przyjaznym dla obcokrajowców. Ja nie mam Ĺźadnych problemów. Jestem w Polsce juĹź w trzecim klubie i nigdzie nie miałem Ĺźadnych problemów z tego powodu, Ĺźe jestem obcokrajowcem. Są nieraz docinki, Ĺźe jestem "Bałkaniec", ale w formie Ĺźartu.

Polacy i mieszkańcy Bałkanów mają podobne doświadczenia historyczne. Polska duĹźo wycierpiała w czasie II wojny światowej, u was wojna była jeszcze póĹşniej, bo w latach dziewięćdziesiątych. Daje się to odczuć, Ĺźe pewne doświadczenia narodowe są nam bliskie?

Powiem tak: starsze generacje w Chorwacji to wszystko pamiętają i zawsze się to odczuwa, choćby czytając gazety. Ja byłem bardzo młody jak zaczęły się walki. Miałem cztery lata i trwało to do mojego dziewiątego roku Ĺźycia. Ale nie mam Ĺźadnych urazów. Mam duĹźo kolegów, którzy są Serbami. Mam z nimi świetny kontakt i z mojej strony nie ma Ĺźadnych problemów. Te starsze generacje to tak, ale z tych młodszych nikt juĹź nie chce o tym pamiętać.

Jak porównałbyś codzienne Ĺźycie w Polsce i Chorwacji?

My Chorwaci lubimy pić kawę, a w Polsce tych kawiarni nie jest za duĹźo. To pierwszy problem, o którym chciałbym powiedzieć. Jak mógłbyś coś zrobić, Ĺźeby w Legnicy jeszcze jakaś się otworzyła, to byłbym wdzięczny (śmiech). Ogólnie nie ma wielkiej róĹźnicy, powiedziałbym nawet, Ĺźe Ĺźycie jest takie same. Wszyscy Chorwaci przybywający do Polski bardzo szybko się aklimatyzują. Tylko zima jest za długa, ale poza tym wszystko jest podobne. Mamy duĹźo podobnego jedzenia, tylko róĹźni nas to, Ĺźe my Chorwaci lubimy pić kawę. U nas jest to tradycja. Kawę zaczyna się pić juĹź w młodym wieku. Czasami potrafimy siedzieć wszyscy razem po 4-5 godzin i rozmawiać przy kawie. Taka jest u nas kultura, podobnie jak u Włochów. Mieszkamy nad jednym morzem i wydaje mi się, Ĺźe moĹźe coś w tym być, bo w Grecji i Turcji teĹź pije się duĹźo kawy.

Mówiłeś, Ĺźe mamy podobne jedzenie. Masz moĹźe jakieś ulubione polskie danie?

Moje ulubione polskie danie to Ĺźurek. Było to pierwsze danie, które zjadłem w Polsce. Pamiętam, wylądowaliśmy na lotnisku w Warszawie o godz. 12 i jechaliśmy samochodem do Łęcznej. Po drodze zrobiliśmy się bardzo głodni. Stanęliśmy w drodze i zapytałem Pani, która tam pracowała o tradycyjne polskie zupy. Pani poleciła nam Ĺźurek. Zjedliśmy ten Ĺźurek i bardzo mi zasmakował. Pomyślałem, Ĺźe skoro pierwsze co zjadłem tak mi smakowało, to będzie mi się ten kraj podobał (śmiech). Ale nie tylko Ĺźurek. Bardzo lubię teĹź pierogi, których w Chorwacji nie robimy tak jak w Polsce.

Grałeś teĹź w Pradze. Polacy często porównują się do Czechów, bo w jednym okresie wyszliśmy z komunizmu. Oba kraje w tym samym momencie, jakby na nowo rozpoczęły swój rozwój. Jak porównałbyś poziom rozwoju cywilizacyjnego, ale teĹź wygląd Chorwacji, Czech i Polski?

Z tych wszystkich krajów Polska jest minimum dwadzieścia lat przed Czechami i Chorwacją. MoĹźe trochę przesadzam, ale naprawdę jest róĹźnica. Chorwaci mieli ten problem z Serbią, o którym rozmawialiśmy. Cały czas jest to widoczne. Mamy morze, mamy turystów, ale nie mamy pracy. Wielu ludzi na to narzeka i ucieka za granicę. W Czechach mieszkałem trzy lata w Pradze. Tam jest super, jest to bardzo ładne miasto i wszyscy mają tam zatrudnienie, bo jest to bardzo duĹźe miasto. Ale z tego co słyszałem w Ostrawie czy Ołomuńcu ludziom ciężko się Ĺźyje. Wydaje mi się, Ĺźe w kaĹźdym duĹźym mieście, jak Zagrzeb czy Praga jest łatwiej, ale im dalej tym gorzej. W Polsce nie miałem takiego poczucia. Mieszkałem w Lublinie, Płocku, a teraz w Legnicy i nie widziałem, Ĺźeby ludzie nie mieli pracy czy narzekali. Wydaje mi się, Ĺźe w Polsce jak chce się pracować, to bez problemu znajdzie się pracę, a w Chorwacji jest z tym duĹźy problem. Z tej strony Polska jest do przodu, a jak chce się rozmawiać o piłce noĹźnej, to właściwie nie ma o czym mówić. Tu jest infrastruktura, stadiony, kibice i wszystko jest duĹźo, duĹźo lepsze niĹź w Chorwacji i Czechach.

Zaskoczyłeś mnie zwłaszcza mówiąc o Czechach, bo w Polsce panuje pogląd, Ĺźe to my gonimy Czechów a nie na odwrót.

Kiedyś moĹźe tak było. Jak podpisałem kontrakt w Polsce, to w Chorwacji wszyscy się dziwili, gdzie ja idę. Bo ludzie po prostu nie wiedzieli jak jest naprawdę. Pamiętam kiedyś, jak ze szkoły cała klasa jechała na wycieczkę do Polski, to mówili, Ĺźe tutaj i w Czechach za jedno euro moĹźna wypić tyle piwa, Ĺźe masakra. Teraz się tyle zmieniło, Ĺźe moim zdaniem Polska jest duĹźo lepszym krajem niĹź Chorwacja i Czechy, bo po prostu tutaj jest praca, a jak patrzę na Chorwację, to jest tam problem. Wydaje mi się, Ĺźe Polska jest krajem, który rozwija się bardzo dobrze i pod tym względem wygląda na jeden z najlepszych w Europie. MoĹźe nie znam wielu krajów tak dobrze, ale z mojej strony to naprawdę tak wygląda.

Wracając do Chorwacji. Gdybyś miał opisać jak zmieniła się w ciągu ostatnich 20 lat, jak wyglądała w twoim dzieciństwie i jak wygląda teraz...

Nie ma róĹźnicy (śmiech). Naprawdę nie ma duĹźej róĹźnicy. Zagrzeb się rozwija i wszyscy uciekają do Zagrzebia albo za granicę. Moi rodzice mieszkają w mieście, które nazywa się PoĹžega, w regionie Slawonia. Kiedyś do Slawonii przyjeĹźdĹźali pracować Polacy, Czesi, Słowacy, bo moĹźna było tam naprawdę dobrze Ĺźyć. Teraz wszyscy, którzy tam Ĺźyją uciekają z tego miejsca. Tam juĹź nie ma młodych ludzi. Wszyscy moi koledzy z miasta, w którym mieszkałem, wyjechali. Jak przyjeĹźdĹźam do miasta, w którym mieszkałem dwadzieścia lat, to nie widuję Ĺźadnych znajomych. Wszyscy pouciekali albo za granicę, albo do Zagrzebia, albo pracować nad morze. Chorwacja bardzo się zmieniła, ale najbardziej pod tym względem, Ĺźe nie ma pracy i młodzi uciekają za granicę. W Slawonii walki toczyły się bardzo blisko miejsca gdzie mieszkałem. Kiedy wojna się skończyła wszystko było zniszczone. Ten region jest piętnaście lat za Zagrzebiem. Jest naprawdę duĹźa róĹźnica. Chorwacja nic się nie zmieniła. Tam czas po prostu stoi.

Trochę czarny obraz Chorwacji nam rysujesz...

Mówię jaka jest sytuacja. Wszyscy Polacy jeĹźdżący do Chorwacji mówią, Ĺźe Chorwacja jest piękna. Chorwacja jest piękna. Cała. Tam gdzie mieszkam, w Slawonii teĹź jest pięknie. Tylko, Ĺźe... tam nie ma nic. Nic się tam nie dzieje, a czas po prostu stoi. Morze zawsze przyciąga turystów i w lecie jest tam wielu Polaków, Słowaków, Czechów, Niemców, ale z drugiej strony jak się kończy lato, to duĹźe miasta dobrze Ĺźyją, a w przypadku reszty kraju to juĹź nie jest taka bajka.

Które zakątki Chorwacji poleciłbyś turystom z Legnicy chcącym wybrać się na wakacje do Chorwacji?

To wszystko zaleĹźy co lubią. Jak lubią imprezy to duĹźe miasta. Dla tych, którzy lubią ciszę i spokój polecam wyspy. KaĹźda wyspa gwarantuje ciszę i spokój, nie ma tam samochodów i hałasu. W Chorwacji moĹźna znaleźć coś dla kaĹźdego. Jest to przepiękny kraj. Tylko ja jak mam wolne, to morze w Chorwacji jest dla mnie za zimne.

Za zimne?

Dla nas Chorwatów tak. Dla was Polaków nie (śmiech). Nad Bałtykiem jak jest 19 stopni to mówicie, Ĺźe jest ciepłe morze, a u nas jak jest 24 stopnie to juĹź jest zimna woda (śmiech).

Wspominałeś, że jak wyjeżdżałeś do Polski to twoi znajomi byli zaskoczeni. Jak Polska jest postrzegana w Chorwacji?

Teraz powiedziałbym, Ĺźe bardzo dobrze. Wszyscy widzieli, Ĺźe kiedy była recesja, to Polska bardzo dobrze się rozwijała. Dlatego duĹźo Chorwatów przyjeĹźdĹźa do Polski, np. studiować. Kiedyś, jakby zapytać dziesięć lat temu, to nie mówiłbym takich dobrych słów o Polsce, bo kiedyś mówiono, Ĺźe Polska to taki kraj, z którego Polacy uciekają pracować do Chorwacji, a teraz to wszystko się zmieniło. W Chorwacji teĹź mieszka duĹźo Polaków, bo ci którzy przyjechali tam pracować, to zostali. 10-20 lat temu to by mówili, Ĺźe jak ktoś idzie pracować do Polski to "o matko!", a teraz kaĹźdy wie, Ĺźe Polska jest duĹźo lepszym krajem niĹź Chorwacja.

Rozmawialiśmy o atrakcjach Chorwacji, a przecież zdążyłeś zwiedzić już trochę Polski. Mieszkasz już w trzecim mieście. Jak ci się podoba Polska?

Naprawdę wszystko jest super. Staramy się z Ĺźoną i całą rodziną, jak tylko mamy kilka dni wolnego, odwiedzić jakieś miasto. Ostatnio byliśmy w muzeum Gross-Rosen. Staramy się z rodziną wykorzystywać kaĹźdy wolny dzień, Ĺźeby coś zobaczyć. Byliśmy w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Krakowie. Teraz bardzo blisko jest do Wrocławia. Jak byłem w Płocku, to mieliśmy blisko do Warszawy. Zawsze jak mamy wolne jeĹşdzimy do jakiegoś miasta, zobaczyć rynek. Lubimy to. Zrobimy kilka zdjęć, Ĺźeby było widać, Ĺźe gdzieś byliśmy. Polska z tej strony bardzo dobrze wygląda. Polska jest duĹźym krajem, który ma swoją dużą historię.

W wolnych chwilach lubicie zwiedzać. To jest twoim ulubionym zajęciem?

Powiedziałbym, Ĺźe cały swój wolny czas jestem z rodziną i wszystko co robię, robię z rodziną. Czy jedziemy na piknik, czy do jakiegoś miasta, czy na spacer, kawę, to zawsze wybieram się z rodziną. Ostatnio jak mieliśmy dwa dalekie wyjazdy, przez co nie byłem w domu, to jak tylko dostaliśmy dwa dni wolne to starałem się być z rodziną i cały ten czas spędzić razem z nimi. Wszystko co robię, robię z rodziną. Ale staramy się teĹź wykorzystać ten czas kiedy jesteśmy w Polsce, Ĺźeby coś zobaczyć.

Jak na tym tle wypada Legnica?

Moja Ĺźona jest bardzo zadowolona, a jak Ĺźona jest zadowolona, to ja jestem podwójnie zadowolony. Ĺťona i rodzina są dla mnie na pierwszym miejscu. Syn przychodzi tu na stadion. Ĺťona ma swoje zajęcia, chodzi na siłownię, ma tu koleĹźankę. Ogólnie nie potrzebuję wiele, Ĺźeby być zadowolonym, bo Ĺźyję tak jak lubię z rodziną. Dla mnie zawsze na pierwszym miejscu jest rodzina i bycie razem z nimi.

Słyszę, że zdążyliście już zadomowić się w Polsce. Wiążecie przyszłość z Polską, chcecie zostać tu na stałe czy macie inne plany?

To jest niewiadoma. Taka jest piłka noĹźna. Dzisiaj jestem w Legnicy, a jutro mogę być gdzie indziej. Ogólnie jako kraj bardzo mi się Polska podoba. Jestem zadowolony z Ĺźycia w tym kraju i z kontaktu z ludĹşmi, którzy tu mieszkają. Mam same pozytywne opinie. Kontrakt w Miedzi mam jeszcze waĹźny dwa i pół roku. MoĹźe być tak, Ĺźe podpiszę tu kontrakt na kolejne pięć lat i jak skończę grać w piłkę, to będę mieszkał tu w Legnicy. Nie wiadomo… To jest naprawdę trudne pytanie.

Powiedziałeś już trochę o języku, trochę o jedzeniu, a co najbardziej zaskoczyło cię w Polsce?

Co mnie zaskoczyło? Nie wiem co powiedzieć... Po pierwsze to, Ĺźe jest to duĹźy kraj. Zaskoczony byłem tym, Ĺźe ludzie mówią, Ĺźe np. Legnica to średniej wielkości miasto. Legnica ma około 100 tys. mieszkańców. W Chorwacji miasto mające 100 tys. mieszkańców, to jest bardzo duĹźe miasto. Najbardziej zaskoczyli mnie natomiast Polacy jako ludzie. Jak wcześniej byłem w Czechach – moĹźe dlatego, Ĺźe mieszkałem w Pradze, a tam jest duĹźo turystów – wszyscy ludzie są nastawieni niechętnie do obcokrajowców, nie chcą rozmawiać z obcymi. W Polsce zawsze jak tylko potrzebowałem jakiejś pomocy, to do kogo się nie zwróciłem, to nigdy nie miałem problemu. Z tej strony mogę powiedzieć, Ĺźe ludzie są bardzo pozytywni i mam takie poczucie, Ĺźe jak mogą pomóc, to pomogą. Wydaje mi się, Ĺźe Polacy są bardzo przyjaĹşni.

Po tej rozmowie samo się nasuwa, Ĺźe po zakończeniu kariery mógłbyś objąć funkcję konsula honorowego, bo tak dobrych słów o Polsce, to chyba Ĺźaden Polak by nie powiedział (śmiech).

MoĹźemy nakręcić takie wideo zachęcające turystów, na którym będę mówił "przyjeĹźdĹźajcie do Polski, macie tu wszystko co chcecie" (śmiech).

To na koniec zapytam, bo zdążyłeś już troszkę w naszym kraju zobaczyć, jakie zakątki poleciłbyś komuś z Chorwacji, chcącemu odwiedzić Polskę, powiedzmy na tygodniową wycieczkę?

KaĹźde duĹźe miasto. Gdańsk, Kraków, Warszawa, Wrocław to naprawdę piękne miasta. KaĹźde z nich jest piękne, ale w Chorwacji wszyscy o tym wiedzą, Ĺźe w Polsce są piękne miasta i wielu Chorwatów przyjeĹźdĹźa turystycznie do Polski. Zaczęli teĹź przyjeĹźdĹźać na polskie uczelnie. Mam kilku kolegów, którzy studiują w Krakowie. Kiedyś Polska nie była dobrze postrzegana w Chorwacji, ale teraz jest bardzo pozytywnie odbierana. MoĹźe nie aĹź tak jak przeze mnie, ale ogólnie pozytywnie się mówi o Polsce i kaĹźdy wie, Ĺźe jest tu pięknie.

Źródło: własne


Herb Miedź Legnica
Udostępnij:


Wszystkie wiadomości