Miedź remisuje z Zagłębiem

Paweł Sasiela
Poniedziałek, 22 kwietnia 2019, 17:30
© B. Hamanowicz / miedzlegnica.eu
W niezwykle ważnym spotkaniu, otwierającym rundę finałową, Miedź po zaciętej grze podzieliła się punktami z Zagłębiem Sosnowiec.

W sezonie zasadniczym MiedĹş choćby "oczka" nie zdobyła tylko z dwoma rywalami. Pierwszym byli aktualni mistrzowie Polski z Warszawy, drugim sosnowieckie Zagłębie. W połączeniu ze stawką meczu legniczanie byli więc zmotywowani szczególnie. WaĹźne spotkanie od pierwszej minuty w wyjściowej jedenastce rozpoczął debiutujący w LOTTO Ekstraklasie Sosłan DĹźanajew.  

MiedĹş rozpoczęła spotkanie mocnym uderzeniem. W 3 minucie Juan Camara wpadając w pole karne załoĹźył siatkę jednemu z rywali i oddał strzał. Trafił jednak w środek bramki i Lukas Hrosso nie miał większych problemów z interwencją. Co nie udało się Hiszpanowi, minutę póĹşniej dokonał Petteri Forsell. Mając piłkę w polu karnym uderzył nie do obrony.

Legniczanie długo z prowadzenia się jednak nie cieszyli. W 11 minucie Zagłębie wykonywało rzut roĹźny, po którym Vamara Sanogo strzałem głową zamienił na gola dośrodkowanie z lewej strony. Cztery minuty póĹşniej z dystansu nad bramką uderzył Forsell. W 22 minucie na prawej stronie piłkę otrzymał Henrik Ojamaa, jednak pojedynek z nim wygrał golkiper Zagłębia. Z kolei w 36 minucie Forsell w polu karnym uderzył z woleja, jednak nie nastawił odpowiednio celownika. Trzy minuty póĹşniej podobnym uderzeniem odpowiedział Giorgi Gabedava.

Gdy wydawało się, Ĺźe na przerwę oba zespoły zejdą przy wyniku remisowym, we własnym polu karnym pogubili się obrońcy z Sosnowca. Wykorzystał to Forsell, który przejął piłkę i pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce, ponownie wyprowadzając MiedĹş na prowadzenie.

Po przerwie zespół znad Brynicy nie miał juĹź nic do stracenia. W 53 minucie po rzucie roĹźnym nieudane wyjście zaliczył DĹźanajew, ale skończyło się tylko na strachu. Dwie minuty póĹşniej znakomicie z rzutu wolnego przy dalszym słupku uderzył Mateusz MoĹźdĹźeń, omijając mur, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się DĹźanajew. Z kolei w 57 minucie z prawej strony pola karnego nieznacznie obok dłuĹźszego słupka uderzył Lukas Gressak. W 60 minucie sędzia Paweł Raczkowski podyktował rzut karny dla Miedzi, ale po analizie VAR wycofał się z tej decyzji.

W 71 minucie arbiter dopatrzył się w polu karnym gospodarzy faulu Kornela Osyry na Tomaszu Nawotce i wskazał na "wapno". Vamara Sanogo strzelił przy słupku, DĹźanajew wyczuł intencje rywala, ale nie był w stanie chwycić piłki. Dwie minuty póĹşniej Ĺťarko Udovicić uderzył z lewej strony pola karnego, ale DĹźanajew był na posterunku.

Niedługo póĹşniej zielono-niebiesko-czerwoni kolejny raz powinni objąć prowadzenie. Najpierw strzelał Forsell, póĹşniej dobijał Omar Santana, lecz piłkę z bramki wybił jeden z obrońców. W kolejnych minutach Zagłębie mocniej przycisnęło legniczan, ale niewiele z tego wynikało. 

W 85 minucie znakomitą okazję miała jednak Miedź. Forsell zagrał do Augustyniaka, ten wpadł z piłką w pole karne, ale z ostrego kąta nie był w stanie pokonać golkipera sosnowiczan. W ostatniej akcji meczu rezerwowy Fabian Piasecki znakomicie zagrał przed bramkę, gdzie znajdował się Ojamaa. Estończyk wystawił piłkę Fernandezowi, jednak Hiszpan uderzył nad bramką.


Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec 2:2 (2:1)

Bramki: Forsell (4, 45+2) - Sanogo (11, 71-k.)

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Asystenci: Michał Obukowicz, Michał Pierściński

Widzów: 4 336

Miedź: Dżanajew - Pikk (88. Żyro), Osyra, Monteiro, Miljković (86. Bartczak), Augustyniak, Santana, Fernandez, Ojamaa, Camara (74. Piasecki), Forsell; trener Dominik Nowak

Zagłębie: Hrosso - Mygas (31. Gabedava), Cichocki, Toth (75. Polczak), Heinloth, Gressak (62. Nowak), Możdżeń, Nawotka, Pawłowski, Udovicić, Sanogo; trener Robertas Poskus

Źródło: własne


Herb Miedź Legnica
Udostępnij:


Wszystkie wiadomości