Mecz o prawie wszystko
Derbowe starcie Miedzi Legnica ze ĹlÄ skiem WrocĹaw wyĹoniÄ moĹźe drugiego spadkowicza z LOTTO Ekstraklasy. Wszystko dlatego, Ĺźe grajÄ ca z GĂłrnikiem WisĹa PĹock, w ostatniej kolejce podejmowaÄ bÄdzie zdegradowane juĹź ZagĹÄbie Sosnowiec.
OczywiĹcie poraĹźka jednej z druĹźyn nie bÄdzie oznaczaÄ automatycznego spadku. Wtedy wszystko zaleĹźeÄ bÄdzie od "Nafciarzy", którzy obecnie okupujÄ pozycjÄ w strefie spadkowej. JeĹli podopieczni trenera Leszka OjrzyĹskiego przegrajÄ w Zabrzu, przed ostatniÄ seriÄ gier wszystkie argumenty wciÄ Ĺź bÄdÄ w rÄkach piĹkarzy dolnoĹlÄ skich druĹźyn. Przypomnijmy jeszcze, Ĺźe dziÄki wczorajszemu zwyciÄstwu z WisĹÄ Kraków, utrzymanie w piĹkarskiej elicie zapewniĹa sobie Arka Gdynia. Trójmiejski zespóĹ zagraĹ dzieĹ wczeĹniej, bowiem obiekt ĹźóĹto-niebieskich musi zostaÄ teraz dostosowany do wymagaĹ mistrzostw Ĺwiata do lat 20.
- Gramy bardzo waĹźne spotkanie. ZespóĹ jest Ĺwiadomy sytuacji w jakiej siÄ znajduje. W zespole jest bardzo duĹźa konsolidacja. Wszyscy jesteĹmy skupieni. Co bardzo nas cieszy, caĹy klub nas wspiera. Wszystkie rÄce sÄ juĹź na pokĹadzie i tak naprawdÄ interesuje nas w tym meczu tylko zwyciÄstwo. Od pierwszej minuty bÄdziemy starali siÄ narzuciÄ wĹasne warunki i wywalczyÄ dla naszych kibiców oraz caĹego miasta pozostanie w ekstraklasie – powiedziaĹ Dominik Nowak, cytowany przez klubowy portal miedzlegnica.eu.
MiedĹş ze ĹlÄ skiem w tym sezonie o stawkÄ zagraĹa juĹź trzykrotnie. Pod koniec paĹşdziernika w meczu ligowym na Stadionie im. OrĹa BiaĹego WKS wygraĹ aĹź 5:0, a gole zdobywali Marcin Robak (2), MichaĹ Chrapek, Djordje Cotra oraz Mateusz Radecki. Kwietniowy rewanĹź we WrocĹawiu zakoĹczyĹ siÄ bezbramkowym remisem. Wtedy jeszcze wydawaĹo siÄ, Ĺźe wyĹźej stojÄ akcje zielono-biaĹo-czerwonych. Nawet mimo to, Ĺźe w grudniowym starciu w 1/8 finaĹu Pucharu Polski Borja Fernandez w stolicy Dolnego ĹlÄ ska daĹ legniczanom awans do dalszej rundy.
- W tym ostatnim tygodniu sezonu przez natĹok meczów nie ma zbyt wiele czasu na treningi, dlatego bardzo waĹźne bÄdzie nastawienie mentalne. DuĹźo rozmawiamy z naszymi zawodnikami, staramy siÄ daÄ im wsparcie i odpowiednio przygotowaÄ kaĹźdego piĹkarza do nadchodzÄ cych spotkaĹ - zauwaĹźyĹ natomiast trener Vitezslav LaviÄka, cytowany przez klubowy portal slaskwroclaw.pl.
PiĹkarzy obu zespoĹów nie trzeba jednak specjalnie mobilizowaÄ.
- CaĹy czas wszystko pozostaje w naszych gĹowach i nogach. PozostaĹy nam dwa mecze. Nie bÄdziemy siÄ na nikogo patrzeÄ, tylko na siebie. JeĹźeli wygramy w dwóch kolejnych meczach, to na pewno siÄ utrzymamy - mówiĹ po ostatnim spotkaniu - RafaĹ Augustyniak, kapitan Miedzi. - Jest maĹo czasu, ale to dobrze, bo moĹźemy siÄ szybko odbudowaÄ. Walczymy dalej. Na pewno mecz ze ĹlÄ skiem nie bÄdzie meczem przyjaĹşni na boisku. Na trybunach moĹźe bÄdzie przyjaĹşĹ, ale na murawie na pewno nie. My i ĹlÄ sk walczymy o pozostanie w elicie, wiÄc damy z siebie wszytko i postaramy siÄ utrzymaÄ w lidze - dodawaĹ.
PoczÄ tek wszystkich dzisiejszych meczów o godz. 20:30. Legnicki klub zachÄca, aby na stadion wybraÄ siÄ wczeĹniej. JednÄ z atrakcji bÄdzie to, Ĺźe na okoĹo kwadrans przed rozpoczÄciem spotkania na murawie wystÄ pi legnicki chór „MadrygaĹ”, ĹpiewajÄ c utwór „Hej, hej MiedĹş Legnica”. MiedĹş jest bowiem oficjalnym partnerem 50. Legnica Cantat, czyli Ogólnopolskiego Turnieju Chórów.
Źródło: MiedĹş Legnica