Szkoleniowiec Miedzi po wygranej z Lechem Poznań zauważał, że jego zespół zwłaszcza w pierwszej połowie kontrolował mecz.

Dominik Nowak: 

- To co było istotne, to wróciła MiedĹş, nad którą duĹźo pracowaliśmy. Zarówno mentalnie z zawodnikami, jak i w jakości gry. Ta pierwsza połówka była bardzo dobra w wykonaniu mojego zespołu. Wynik 2:0 odzwierciedlał to co się działo na boisku. Kontrolowaliśmy mecz, natomiast w drugiej połowie były fragmenty, w których zbyt mocno się cofnęliśmy. Przez to zostawialiśmy zbyt duĹźo miejsca przeciwnikowi. Nie byliśmy wtedy tak agresywni i straciliśmy bramkę na 2:1. Na szczęście w końcówce zaczęliśmy bardzo dobrze przenosić ciężar gry na połowę Lecha i to jest plus tego spotkania. Zdobyliśmy bramkę na 3:1, a gol dla gości sprawił, Ĺźe mieliśmy mały horror. Bramka stracona dość niefrasobliwie. Ale chciałem wyróĹźnić zespół. TeĹź przebiegłem dzisiaj duĹźo kilometrów przy linii, ale przede wszystkim zespół świetnie ze sobą współpracował. Pochwały dla moich zawodników za realizację, sposób gry, uzupełnianie się, walkę o kaĹźdy metr boiska. Myślę, Ĺźe mecz mógł się podobać kibicom. Był na bardzo wysokim poziomie. TakĹźe ze strony posiadającego wiele indywidualności Lecha, który teĹź potrafił w końcówce przyspieszać grę. Ale jeszcze raz wielkie gratulacje dla mojego zespołu. Jesteśmy zadowoleni z wykonanej pracy. Wieczorem zamykamy temat Lech Poznań. Jutro odnowa i przygotowujemy się do batalii w Niepołomicach.

Źródło: własne