Dominik Nowak: W piłce budżety nie grają

Paweł Sasiela
Piątek, 21 września 2018, 23:34
© Paweł Sasiela
W jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań dziewiątej kolejki LOTTO Ekstraklasy Miedź Legnica podejmie na własnym boisku Legię Warszawa.

- To co nas najbardziej cieszy, w ostatnich tygodniach, a nawet od początku sezonu, zespół prezentuje dość stabilną formę sportową. To jest dla nas bardzo istotne, poniewaĹź na tej bazie łatwiej jest pracować nad elementami, które jeszcze chcemy poprawiać, bo nikt z nas nigdy nie mówił, Ĺźe jest idealnie. Ta forma buduje poczucie pewności u zawodników. NiezaleĹźnie od przeciwnika, są przekonani, Ĺźe moĹźna kaĹźdy mecz wygrać. Oczywiście przyjeĹźdĹźa mistrz Polski i gdybyśmy mieli porównywać oba kluby, ich budĹźety, to wiemy jakie byłoby to porównanie. Pewnie poprzez to porównanie byśmy powiedzieli, Ĺźe musimy klęknąć, pocałować panią Legię w rękę i jest po zabawie. Natomiast okazuje się, Ĺźe w piłce budĹźety nie grają. Nasza forma jest dobra, Legia po tym większym bądĹş mniejszym kryzysie zagrała ostatni mecz lepiej, ale tak jak mówię, my musimy wyjść z przekonaniem, Ĺźe stworzymy dobre widowisko, Ĺźe nie tylko będziemy chcieli się przeciwstawić, ale po prostu musimy grać o zwycięstwo. Taki cel nam przyświeca w kaĹźdym spotkaniu – zaznacza Dominik Nowak, szkoleniowiec Miedzi.

Choć legniczanie w ostatnich spotkaniach pokazali, Ĺźe nie boją się Ĺźadnego rywala w lidze i są w stanie sięgać po komplet punktów takĹźe z druĹźynami ze ścisłej czołówki, to jednak obrońcy tytułu z Warszawy będą faworytem sobotniego pojedynku.

- W Ĺźadnym spotkaniu nigdy nikt nie stawiał nas w roli faworytów. Natomiast my cały czas wiedzieliśmy jakie są nasze umiejętności i moĹźliwości. Przed derbowym pojedynkiem z Zagłębiem powiedziałem chłopakom w szatni, Ĺźe my nie mamy gorszych umiejętności od Zagłębia, wręcz przeciwnie mamy lepsze. Pokazaliśmy to na boisku i z takim przeświadczeniem musimy wyjść na spotkanie z Legią. Nie mamy słabszego zespołu, mamy wiele atutów, które moĹźna w sobotę o 20:30 przy komplecie publiczności wykorzystać. Atut 12 zawodnika – kibiców, to naprawdę napędza tych chłopaków do jeszcze większej pracy na boisku – dodaje trener zielono-niebiesko-czerwonych.

Ostatnie zwycięstwo z poznańskim Lechem było sygnałem, Ĺźe warszawianie pomału wychodzą z kryzysu. Choć przyznać trzeba, Ĺźe piątkowa poraĹźka poznaniaków w Gdyni kaĹźe postawić pytanie czy na pewno oba czołowe w zeszłym sezonie zespoły są juĹź bliĹźej optymalnej formy.

- Jest pytanie jedno - co bardziej smakuje? Czy zwycięstwo z Legią, która jest w głębokim kryzysie, czy zwycięstwo z Legią, która juĹź praktycznie wyszła z tego kryzysu i ograła Lecha? Ja wolę to drugie. UwaĹźam, Ĺźe to będzie bardziej smakowało. My gramy o zwycięstwo. Chciałbym podkreślić, Ĺźe bardzo się cieszę, Ĺźe gramy z przeciwnikiem, który uporał się z kryzysem, bo ten kryzys był tam związany z niewiarygodnymi sytuacjami, które się wcześniej wydarzyły. Było wiadome, Ĺźe wcześniej czy póĹşniej zespół Legii będzie groĹşny. Legia to jest Legia i teĹź trzeba ją szanować, ale bez przesady. MiedĹş to jest MiedĹş i zaczynają nas szanować w ekstraklasie. Zrobimy wszystko, by po tym meczu ten szacunek jeszcze wzrósł – kończy Dominik Nowak.

Zespół znad Kaczawy ma teĹź jednak swoje problemy. Pod duĹźym znakiem zapytania pozostaje występ w spotkaniu dwóch liderów środkowej strefy, czyli Omara Santany i Rafała Augustyniaka, którzy w ostatnim czasie zmagali się z urazami. Szczególnie brak tego drugiego moĹźe być mocno odczuwalny w starciu z silną w ofensywie Legią. Początek sobotniego meczu o godz. 20:30.

Źródło: własne


Herb Miedź Legnica
Udostępnij:


Wszystkie wiadomości