Dominik Nowak: W piĹce budĹźety nie grajÄ
W jednym z najciekawiej zapowiadajÄ cych siÄ spotkaĹ dziewiÄ tej kolejki LOTTO Ekstraklasy MiedĹş Legnica podejmie na wĹasnym boisku LegiÄ Warszawa.
- To co nas najbardziej cieszy, w ostatnich tygodniach, a nawet od poczÄ tku sezonu, zespóĹ prezentuje doĹÄ stabilnÄ formÄ sportowÄ . To jest dla nas bardzo istotne, poniewaĹź na tej bazie Ĺatwiej jest pracowaÄ nad elementami, które jeszcze chcemy poprawiaÄ, bo nikt z nas nigdy nie mówiĹ, Ĺźe jest idealnie. Ta forma buduje poczucie pewnoĹci u zawodników. NiezaleĹźnie od przeciwnika, sÄ przekonani, Ĺźe moĹźna kaĹźdy mecz wygraÄ. OczywiĹcie przyjeĹźdĹźa mistrz Polski i gdybyĹmy mieli porównywaÄ oba kluby, ich budĹźety, to wiemy jakie byĹoby to porównanie. Pewnie poprzez to porównanie byĹmy powiedzieli, Ĺźe musimy klÄknÄ Ä, pocaĹowaÄ paniÄ LegiÄ w rÄkÄ i jest po zabawie. Natomiast okazuje siÄ, Ĺźe w piĹce budĹźety nie grajÄ . Nasza forma jest dobra, Legia po tym wiÄkszym bÄ dĹş mniejszym kryzysie zagraĹa ostatni mecz lepiej, ale tak jak mówiÄ, my musimy wyjĹÄ z przekonaniem, Ĺźe stworzymy dobre widowisko, Ĺźe nie tylko bÄdziemy chcieli siÄ przeciwstawiÄ, ale po prostu musimy graÄ o zwyciÄstwo. Taki cel nam przyĹwieca w kaĹźdym spotkaniu – zaznacza Dominik Nowak, szkoleniowiec Miedzi.
ChoÄ legniczanie w ostatnich spotkaniach pokazali, Ĺźe nie bojÄ siÄ Ĺźadnego rywala w lidze i sÄ w stanie siÄgaÄ po komplet punktów takĹźe z druĹźynami ze ĹcisĹej czoĹówki, to jednak obroĹcy tytuĹu z Warszawy bÄdÄ faworytem sobotniego pojedynku.
- W Ĺźadnym spotkaniu nigdy nikt nie stawiaĹ nas w roli faworytów. Natomiast my caĹy czas wiedzieliĹmy jakie sÄ nasze umiejÄtnoĹci i moĹźliwoĹci. Przed derbowym pojedynkiem z ZagĹÄbiem powiedziaĹem chĹopakom w szatni, Ĺźe my nie mamy gorszych umiejÄtnoĹci od ZagĹÄbia, wrÄcz przeciwnie mamy lepsze. PokazaliĹmy to na boisku i z takim przeĹwiadczeniem musimy wyjĹÄ na spotkanie z LegiÄ . Nie mamy sĹabszego zespoĹu, mamy wiele atutów, które moĹźna w sobotÄ o 20:30 przy komplecie publicznoĹci wykorzystaÄ. Atut 12 zawodnika – kibiców, to naprawdÄ napÄdza tych chĹopaków do jeszcze wiÄkszej pracy na boisku – dodaje trener zielono-niebiesko-czerwonych.
Ostatnie zwyciÄstwo z poznaĹskim Lechem byĹo sygnaĹem, Ĺźe warszawianie pomaĹu wychodzÄ z kryzysu. ChoÄ przyznaÄ trzeba, Ĺźe piÄ tkowa poraĹźka poznaniaków w Gdyni kaĹźe postawiÄ pytanie czy na pewno oba czoĹowe w zeszĹym sezonie zespoĹy sÄ juĹź bliĹźej optymalnej formy.
- Jest pytanie jedno - co bardziej smakuje? Czy zwyciÄstwo z LegiÄ , która jest w gĹÄbokim kryzysie, czy zwyciÄstwo z LegiÄ , która juĹź praktycznie wyszĹa z tego kryzysu i ograĹa Lecha? Ja wolÄ to drugie. UwaĹźam, Ĺźe to bÄdzie bardziej smakowaĹo. My gramy o zwyciÄstwo. ChciaĹbym podkreĹliÄ, Ĺźe bardzo siÄ cieszÄ, Ĺźe gramy z przeciwnikiem, który uporaĹ siÄ z kryzysem, bo ten kryzys byĹ tam zwiÄ zany z niewiarygodnymi sytuacjami, które siÄ wczeĹniej wydarzyĹy. ByĹo wiadome, Ĺźe wczeĹniej czy póĹşniej zespóĹ Legii bÄdzie groĹşny. Legia to jest Legia i teĹź trzeba jÄ szanowaÄ, ale bez przesady. MiedĹş to jest MiedĹş i zaczynajÄ nas szanowaÄ w ekstraklasie. Zrobimy wszystko, by po tym meczu ten szacunek jeszcze wzrósĹ – koĹczy Dominik Nowak.
ZespóĹ znad Kaczawy ma teĹź jednak swoje problemy. Pod duĹźym znakiem zapytania pozostaje wystÄp w spotkaniu dwóch liderów Ĺrodkowej strefy, czyli Omara Santany i RafaĹa Augustyniaka, którzy w ostatnim czasie zmagali siÄ z urazami. Szczególnie brak tego drugiego moĹźe byÄ mocno odczuwalny w starciu z silnÄ w ofensywie LegiÄ . PoczÄ tek sobotniego meczu o godz. 20:30.
Źródło: wĹasne