Mateusz Ĺťyro. Z MiedziÄ na Ty
Z nowym obroĹcÄ legniczan Mateuszem Ĺťyro rozmawiamy o przenosinach z najzimniejszego do najcieplejszego miasta w Polsce i szansie, jakÄ defensor sprĂłbuje wykorzystaÄ w Legnicy.
PrzyszedĹeĹ do Legnicy z Mazowsza i doĹÄ szybko moĹźesz na Mazowsze wróciÄ, bo juĹź w sobotÄ gracie w PĹocku.
Zgadza siÄ, PĹock leĹźy niedaleko Warszawy i fajnie bÄdzie wróciÄ na Mazowsze, ale to teĹź nie ma jakiegoĹ wielkiego znaczenia. BÄdÄ c zawodnikiem co tydzieĹ, a nieraz co trzy dni, ma siÄ wyjazdy w róĹźne rejony Polski. Dlatego czy gramy na ĹlÄ sku, czy na Pomorzu, to nie robi wielkiej róĹźnicy.
Legnica troszkÄ róĹźni siÄ od Warszawy. Jak minÄĹy ci pierwsze dni aklimatyzacji?
Na pewno trochÄ siÄ róĹźni, ale ja teĹź nie mieszkaĹem w samej Warszawie, tylko w podwarszawskim Piasecznie. BÄdÄ c na wypoĹźyczeniu w Wigrach, mieszkaĹem teĹź w SuwaĹkach. Dlatego nie mam problemu z aklimatyzacjÄ . Nie jest to dla mnie jakiĹ szok. Mieszkam blisko stadionu i to jest tak naprawdÄ najwaĹźniejsze, bo przyszedĹem tu graÄ w piĹkÄ, a nie prowadziÄ wybujaĹe Ĺźycie w mieĹcie. Dlatego podoba mi siÄ w Legnicy. Jest tu spokojnie i niczego mi nie brakuje.
Poprzedni sezon spÄdziĹeĹ w najzimniejszym mieĹcie w Polsce, teraz trafiĹeĹ do najcieplejszego. Krajoznawcze sÄ te twoje transfery.
Tak siÄ akurat zĹoĹźyĹo. W SuwaĹkach byĹem tylko rundÄ i przychodziĹem akurat zimÄ . Ta zima byĹa naprawdÄ mroĹşna. Przez kilka nocy byĹo minus 23 stopnie, wiÄc nie byĹo tam lekko pod tym wzglÄdem. TrenujÄ c przy temperaturze minus 11-12, czĹowiek tylko myĹlaĹ kiedy to siÄ skoĹczy. Ale byĹ to mój pierwszy wyjazd z domu rodzinnego i fajna szkoĹa Ĺźycia. To byĹ dobry czas i tak samo jest teraz tutaj. ChoÄ mamy lato i ciepĹo, a zima wiadomo, Ĺźe w Polsce jest jaka jest. Tak naprawdÄ pogoda nie ma jakiegoĹ wiÄkszego znaczenia. Trzeba swoje robiÄ i tyle.
To chyba nie byĹa Ĺatwa decyzja, zmieniÄ klub w ostatnim dniu okienka transferowego?
W piĹce tak jest, Ĺźe z tygodnia na tydzieĹ wszystko siÄ diametralnie zmienia. W Legii skoĹczyĹy siÄ puchary i od razu tych meczów zrobiĹo siÄ mniej. Tylko jedno spotkanie w tygodniu sprawiaĹo, Ĺźe szanse na grÄ teĹź zmalaĹy. PrzyszedĹ nowy trener i powiedziaĹ mi, Ĺźe mogÄ zostaÄ, ale bÄdzie ciÄĹźko o grÄ. Wiadomo jaki Legia przechodzi teraz moment. Nie jest najlepiej i mĹodzi zawodnicy bÄdÄ mieli ciÄĹźko z graniem, poniewaĹź bardziej bÄdzie siÄ stawiaÄ na doĹwiadczonych graczy, Ĺźeby wyjĹÄ z tego kryzysu. Trzeba byĹo podjÄ Ä jakieĹ kroki, Ĺźeby siÄ dalej rozwijaÄ. Dlatego szybka decyzja. Ale mam nadziejÄ, Ĺźe bÄdzie ona trafiona.
Nie baĹeĹ siÄ podjÄ Ä ryzyka? Bo przecieĹź w Miedzi ta rywalizacja teĹź nie naleĹźy do najĹatwiejszych.
OczywiĹcie nikt mi za darmo niczego tutaj nie da. Wszystko muszÄ wywalczyÄ sobie na boisku, dobrÄ postawÄ na treningach, a jeĹli dostanÄ szansÄ to w meczu. Ale to w piĹce i sporcie jest normalne. ByĹa okazja tu spróbowaÄ, a myĹlÄ teĹź, Ĺźe to nie przypadek, Ĺźe MiedĹş chciaĹa mnie ĹciÄ gnÄ Ä. Gdyby byĹo inaczej, to po prostu by mnie tu nie byĹo, wiÄc myĹlÄ, Ĺźe dostanÄ szansÄ. Czy jÄ wykorzystam i zostanÄ w skĹadzie, to bÄdzie zaleĹźaĹo wyĹÄ cznie ode mnie.
MiaĹo znaczenie przy twoim wyborze to, Ĺźe MiedĹş gra podobnie do Legii i w kaĹźdym meczu stara siÄ graÄ ofensywnie i narzucaÄ swój styl?
Na pewno w naszej lidze nie ma wielu takich zespoĹów jak MiedĹş czy Legia, które starajÄ siÄ graÄ w piĹkÄ i duĹźo rozgrywaÄ. Przede wszystkim po ziemi. Zazwyczaj w ekstraklasie króluje dĹuga piĹka i bezpieczna gra, a MiedĹş jest fajnym przykĹadem druĹźyny grajÄ cej w piĹkÄ. Ostatnio choÄby patrzÄ c na mecz z ZagĹÄbiem, to dla oka przyjemne jest jak siÄ obserwuje tÄ grÄ. Z przodu teĹź sÄ automatyzmy, zawodnicy grajÄ szybko. SÄ tu dobrzy, kreatywni gracze i dla mnie jako obroĹcy to teĹź jest fajna sprawa, Ĺźe tÄ piĹkÄ moĹźna rozgrywaÄ, a nie tylko wybijaÄ do przodu.
NajbliĹźszy domowy mecz MiedĹş zagra wĹaĹnie z LegiÄ . To bÄdzie szczególne spotkanie dla ciebie i pewnie czeka ciÄ gorÄ ca linia ze znajomymi z Warszawy?
Na pewno tak. Wiadomo, tam spÄdziĹem caĹe Ĺźycie. Tu jestem wypoĹźyczony, wiÄc tak naprawdÄ caĹy czas jestem zawodnikiem Legii. Ale cóĹź, taki jest sport, taka jest piĹka. Nie bÄdÄ mógĹ niestety zagraÄ. Nic na to nie mogÄ poradziÄ. Na pewno bÄdzie to dobre widowisko, a kto wygra zobaczymy.
TrochÄ spóĹşniliĹcie siÄ z bratem z transferami i nie zdÄ ĹźyliĹcie juĹź zagraÄ przeciwko sobie.
Jeszcze zdÄ Ĺźymy jesieniÄ , bo bÄdzie kilka kolejek awansem. JuĹź sprawdziĹem, wiÄc szansa bÄdzie.
Nie obawiasz siÄ porównaĹ do brata, który zdÄ ĹźyĹ siÄ w mĹodym wieku wybiÄ, zagraĹ za granicÄ , a teraz wróciĹ do Polski siÄ odbudowaÄ?
Nie, od poczÄ tku mojej przygody z piĹkÄ gdzieĹ tam ludzie o tym mówili i pewnie dalej bÄdÄ mówiÄ. Wiadomo, Ĺźe brat swoje zdobyĹ, swoje zagraĹ. Na pewno juĹź coĹ w piĹce osiÄ gnÄ Ĺ, ale nie zwracam na to uwagi. RobiÄ po prostu swoje, a na jakim bÄdÄ poziomie – czy bÄdÄ od niego lepszy, czy wiÄcej osiÄ gnÄ – to zaleĹźy ode mnie. Brat wróciĹ i mam nadziejÄ, Ĺźe dobrze siÄ pokaĹźe i jeszcze zapracuje na jakiĹ fajny transfer. Oby mu siÄ udaĹo.
Źródło: wĹasne
Powiązane
Tomislav BoĹźiÄ. Z MiedziÄ na Ty
Poniedziałek, 10 września 2018
RafaĹ Augustyniak. Z MiedziÄ na Ty
Fabian Piasecki. Z MiedziÄ na Ty
Grzegorz Mokry. Z MiedziÄ na Ty
Najnowsze
I Ty moĹźesz zostaÄ Ĺw. MikoĹajem
Poniedziałek, 16 listopada 2020
Nowa Strefa Miedzi juĹź otwarta!
PiĹkarze doceniajÄ murawÄ w Legnicy