Dominik Nowak: Nie trzeba nas mobilizowaÄ
Za MiedziÄ sezon zasadniczy LOTTO Ekstraklasy. Legnicki beniaminek przez trzydzieĹci kolejek zebraĹ bagaĹź doĹwiadczeĹ, z ktĂłrych zamierza skorzystaÄ w rundzie finaĹowej.
- Jestem bardzo zadowolony jeĹźeli chodzi o te trudniejsze okresy, bo wtedy poznaje siÄ zespóĹ, poszczególnych zawodników. Dla mnie to byĹ taki najwaĹźniejszy okres, kiedy nam nie szĹo, kiedy mieliĹmy kryzys. PodsumowujÄ c sezon zasadniczy, pierwszym etapem byĹ moment, gdy adaptowaliĹmy siÄ do ligi w bardzo dobry sposób, bo gra byĹa na pewno dobra. Natomiast wyniki nie zawsze byĹy satysfakcjonujÄ ce, ale mimo wszystko, byĹ to bardzo dobry prognostyk. Wielu zawodników byĹo na poczÄ tku rozgrywek w bardzo dobrej formie. WrócÄ na pewno do sytuacji, której nie miaĹ chyba Ĺźaden inny zespóĹ w lidze, mam na myĹli sytuacjÄ z kontuzjami. To nas zdecydowanie przystopowaĹo. MusieliĹmy szukaÄ nowych rozwiÄ zaĹ, ale przede wszystkim zawodnicy, którzy przychodzili potrzebowali czasu. ZapĹaciliĹmy za to cenÄ. Na szczÄĹcie charakter zespoĹu, poszczególnych zawodników, których obserwowaliĹmy, z którymi rozmawialiĹmy, daĹ taki efekt, Ĺźe koĹcówka sezonu byĹa juĹź bardzo dobra. PrzystÄ piliĹmy z duĹźymi nadziejami do wiosny. Wiadomo, Ĺźe jest to sinusoida, od dobrych meczów, bardzo dobrych, po troszeczkÄ sĹabsze. We wszystkich sytuacjach staramy siÄ znajdowaÄ rozwiÄ zania. My jako trenerzy, wspólnie z zawodnikami. Co teĹź chcÄ podkreĹliÄ, bo jest tu duĹźa ich rola. WidaÄ, Ĺźe ten zespóĹ, jeĹźeli chodzi o charakter, to daje radÄ. PamiÄtajmy, Ĺźe nawet po spotkaniu pucharowym, gdy straciliĹmy bramkÄ praktycznie na koniec, kiedy wydawaĹo siÄ, Ĺźe zaczynamy siÄ rozpÄdzaÄ i dogrywka moĹźe przynieĹÄ róĹźny skutek, dostajemy cios i zostajemy odarci z celów, które sobie wyznaczyliĹmy. Ale takie jest Ĺźycie i taka jest piĹka. To nie byĹ mecz jednostronny. Natomiast w Gdyni, mimo trudnego momentu, przegrywajÄ c 0:1, potrafiliĹmy siÄ podnieĹÄ. Akcja, po której zdobyliĹmy bramkÄ byĹa bardzo Ĺadna, co teĹź jest waĹźne, Ĺźe nie zdobywamy bramek w sposób przypadkowy, ale po skĹadnych akcjach. Brak tylko tego co jest najwaĹźniejsze, czyli powtarzalnoĹci. Nad tym pracujemy i bÄdziemy chcieli, by koĹcówka sezonu byĹa bardziej powtarzalna w naszym wykonaniu, ale teĹź i z charakterem - podkreĹla trener Dominik Nowak.
W bieĹźÄ cym sezonie piĹkarskiej elity MiedĹş tylko z dwoma rywalami nie zdobyĹa jeszcze punktu. Pierwszym jest aktualny mistrz Polski z Warszawy, a drugim... zamykajÄ ce tabelÄ ZagĹÄbie Sosnowiec. To wĹaĹnie z rywalem znad Brynicy w poniedziaĹek o godz. 15:30 zielono-niebiesko-czerwoni rozpocznÄ rundÄ finaĹowÄ .
- Nie trzeba nas mobilizowaÄ. W pierwszej lidze my wygraliĹmy dwa spotkania, w ekstraklasie dwa mecze wygraĹo ZagĹÄbie. Oba te spotkania nie byĹy najlepsze w naszym wykonaniu, co trzeba sobie szczerze powiedzieÄ. Ale kaĹźdy tydzieĹ przynosi coĹ nowego. ObojÄtnie co by siÄ nie dziaĹo, nie ma co rozpatrywaÄ tego pod kÄ tem czy przeciwnik nam "leĹźy" czy nie. To jest bardziej dla statystyków. Musimy siÄ tak przygotowywaÄ, Ĺźeby w tym dniu byÄ dobrze dysponowanym - zauwaĹźa trener Nowak.
NajbliĹźsze spotkanie z trybun oglÄ daÄ bÄdzie pauzujÄ cy za czerwonÄ kartkÄ PaweĹ ZieliĹski. Pozostali gracze majÄ szansÄ na grÄ, takĹźe ci, którzy ostatnio skarĹźyli siÄ na urazy.
- Po tym trudnym tygodniu, grajÄ c mecze w Pucharze Polski i lidze, cieszymy siÄ, Ĺźe nie ma kontuzji, urazów. Wszyscy w dobrych nastrojach podchodzimy do spotkania z ZagĹÄbiem Sosnowiec. Zarówno my, jak i rywale duĹźo wiemy o sobie. To co bÄdzie najwaĹźniejsze to doping naszych kibiców. Wiemy, Ĺźe sÄ zawsze z nami i bÄdÄ nas wspieraÄ. Musimy daÄ z siebie sto procent, a nawet ponad sto procent, Ĺźeby trzy punkty zostaĹy w Legnicy. Taki jest cel na to spotkanie - zapowiada szkoleniowiec Miedzi.
Podstawowym celem zespoĹu znad Kaczawy jest oczywiĹcie zachowanie ligowego bytu na kolejny sezon. Gdy tak siÄ stanie, druĹźyna powalczy o jak najwyĹźszÄ lokatÄ w tabeli.
- W kaĹźdym meczu musimy graÄ o zwyciÄstwo. JeĹźeli tak bÄdzie, to chcemy jak najwyĹźej zakoĹczyÄ sezon. OczywiĹcie cel minimum jest jasny dla nas wszystkich - musimy byÄ wyĹźej niĹź dwa ostatnie zespoĹy. To jest proste. Natomiast bÄdziemy chcieli zdobyÄ miejsce jak najwyĹźsze. GĹównym celem jest jednak najbliĹźsze spotkanie z ZagĹÄbiem Sosnowiec - mówi trener Nowak.
NajbliĹźszy miesiÄ c bÄdzie dla ligowców niezwykle intensywny, bowiem do 19 maja rozegrajÄ aĹź siedem kolejek. Gra toczyÄ siÄ bÄdzie co trzy dni, w czym MiedĹş ma w tym sezonie spore doĹwiadczenie. Legniczanie dĹugo rywalizowali bowiem na dwóch frontach - w LOTTO Ekstraklasie i Totolotek Pucharze Polski.
- Na pewno jest to waĹźne, bo co by nie byĹo, rozegraliĹmy te dwa spotkania wiÄcej. GrajÄ c co trzy dni jest caĹkiem inaczej niĹź gdy gra siÄ co tydzieĹ. Zawsze dĹuĹźszy jest czas mikrocyklu startowego. ByliĹmy dobrze przygotowani, co byĹo widaÄ nawet w meczu z ArkÄ . Wszystkie nasze dane motoryczne byĹy na takim poziomie jak u gdynian. Nie moĹźemy myĹleÄ o tym, Ĺźe gramy co trzy dni. GrajÄ c w ten sposób piĹkarz teĹź musi mieÄ ĹwiadomoĹÄ, Ĺźe trzeba siÄ dobrze regenerowaÄ, a to jest najwaĹźniejsze, a reszta to sto procent w kaĹźdym spotkaniu - koĹczy Dominik Nowak.
Źródło: wĹasne
Powiązane
(FOTO) CLJ U15: MiedĹş remisuje z GĂłrnikiem
Czwartek, 18 kwietnia 2019
ĹwiÄ teczne granie Miedzi
Kup karnet i wspieraj MiedĹş w rundzie finaĹowej
Najnowsze
I Ty moĹźesz zostaÄ Ĺw. MikoĹajem
Poniedziałek, 16 listopada 2020
Nowa Strefa Miedzi juĹź otwarta!
PiĹkarze doceniajÄ murawÄ w Legnicy