Dominik Nowak: MoĹźna siÄ spodziewaÄ zmian
Legniczanie znakomicie rozpoczÄli sezon LOTTO Ekstraklasy, bowiem na inauguracjÄ ograli szczeciĹskÄ PogoĹ. Teraz, by przedĹuĹźyÄ pozytywne nastroje kibicĂłw, muszÄ uporaÄ siÄ w meczu wyjazdowym z WisĹÄ KrakĂłw.
- JeĹźeli chodzi o miniony tydzieĹ, to na pewno przebiegaĹ w dobrych nastrojach, bo jeĹźeli zespóĹ wygrywa mecz to oczywiĹcie te nastroje sÄ bardzo dobre. Natomiast co chcÄ podkreĹliÄ, zespóĹ jest skupiony i tak naprawdÄ o tym meczu, który byĹ z PogoniÄ juĹź nie pamiÄtamy. Skrupulatnie go przeanalizowaliĹmy, zwracajÄ c zawodnikom uwagÄ na szczegóĹy, które sÄ w ekstraklasie niezwykle istotne jeĹźeli chodzi o grÄ w obronie i ataku. Przede wszystkim na te fazy przejĹciowe, czy takÄ indywidualnÄ odpowiedzialnoĹÄ. Takie kluczowe sĹowa dominowaĹy i bÄdÄ dominowaÄ przez najbliĹźszy czas w naszym zespole - zaznacza trener Dominik Nowak.
Sztab zielono-niebiesko-czerwonych w tygodniu ciÄĹźko pracowaĹ nad rozgryzieniem planów "BiaĹej Gwiazdy" i optymalnym przygotowaniem wĹasnej druĹźyny do starcia pod Wawelem.
- Same przygotowania do spotkanie przebiegaĹy bardzo dobrze. Jako trenerzy jesteĹmy zadowoleni, bo wszyscy zawodnicy trenowali na sto procent. Nie ma juĹź Ĺladu po maĹym urazie, który siÄ przytrafiĹ Ĺukaszowi Gargule przed meczem z PogoniÄ i teĹź jest na sto procent gotowy. Mamy moĹźliwoĹÄ wyboru osiemnastki czy pierwszej jedenastki, bo jest wiele znaków zapytaĹ jeĹli chodzi wyjĹciowÄ jedenastkÄ. Jest duĹźa rywalizacja, co szczególnie podnosi u nas poziom piĹkarski - zauwaĹźa Dominik Nowak. - ZespóĹ WisĹy Kraków oglÄ daĹem na Ĺźywo w meczu z ArkÄ i muszÄ powiedzieÄ, Ĺźe jest to druĹźyna niewÄ tpliwie posiadajÄ ca swoje atuty. Tak jak w wielu zespoĹach ekstraklasy mamy do czynienia z indywidualnoĹciami. WisĹa ma swój okreĹlony styl gry. Na pewno doĹÄ wnikliwie przeanalizowaliĹmy ten zespóĹ pod kaĹźdym kÄ tem. Chcemy teĹź zbudowaÄ swojÄ strategiÄ, jeĹźeli chodzi o to spotkanie wyjazdowe. Nie bÄdÄ oczywiĹcie zdradzaĹ szczegóĹów, ale sÄ elementy, na które bÄdziemy chcieli zwróciÄ zawodnikom uwagÄ. Tak, Ĺźeby to na tyle zafunkcjonowaĹo, Ĺźeby oczywiĹcie wywieĹşÄ najkorzystniejszy z moĹźliwych wyników, czyli zwyciÄstwo - dodaje szkoleniowiec Miedzi.
Legniczanie nie rezygnujÄ z ambitnej postawy i nie zamierzajÄ ograniczaÄ siÄ w Krakowie do póĹĹrodków. Celem na spotkanie z WisĹÄ jest zgarniÄcie kompletu punktów.
- Nie mam nigdy szczÄĹcia do liczb, ale ci co grajÄ w totka chcÄ zawsze wygraÄ szóstkÄ, wiÄc ja teĹź jeĹli chodzi o ekstraklasÄ i mecze ligowe chcÄ zawsze przywoziÄ trzy punkty, a nie jeden, bo mówimy tutaj, Ĺźe niekiedy jest to sukces jeden punkt. Natomiast z duĹźÄ pokorÄ podchodzimy do kaĹźdego rywala i zdajemy sobie sprawÄ, Ĺźe nie bÄdziemy faworytem w tym meczu. Nie byliĹmy teĹź w pierwszym spotkaniu faworytem. Chcemy dalej graÄ bez kompleksów, bo takÄ wiarÄ i pewnoĹciÄ tego co robimy na boisku, musimy byÄ zmotywowani od pierwszych minut w Krakowie. Jestem przekonany, Ĺźe po pierwszym meczu, gdzie to ciĹnienie schodziĹo z zawodników w tym spotkaniu i zeszĹo na pewno po meczu, to jeszcze dodaĹo wiÄcej takiej pewnoĹci, swobody. PiĹkarze sami widzÄ i wiedzÄ , Ĺźe mecz z PogoniÄ byĹ meczem, w którym pokazaliĹmy w tej ekstraklasie takie 20-30 procent. StaÄ ten zespóĹ na 70 procent wiÄcej, ale piĹkarze teĹź to wiedzÄ . To jest bardzo istotne, bo mam bardzo inteligentny, mÄ dry zespóĹ i nie byĹo samozachwytu po tym spotkaniu - podkreĹla opiekun Miedzi.
Trener ekipy znad Kaczawy przyzwyczaiĹ juĹź, Ĺźe nie przywiÄ zuje siÄ do wyjĹciowej jedenastki i lubi dokonywaÄ czÄstych roszad w skĹadzie. Tego moĹźemy spodziewaÄ siÄ równieĹź na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie. PiĹkarze doskonale o tym wiedzÄ .
- JesteĹmy w stosunku do siebie wymagajÄ cy. Ja nie bÄdÄ siÄ zamykaĹ w czterech Ĺcianach i rozmawiaĹ tylko w sztabie szkoleniowym. Jak sÄ uwagi, to mojÄ rolÄ jest je na bieĹźÄ co przekazywaÄ. Po to, by teĹź pomóc piĹkarzom. Bo byÄ moĹźe nawet piĹkarz tak grajÄ c niekiedy sam wie, Ĺźe sĹabiej graĹ, ale chce jeszcze usĹyszeÄ to z ust trenera. Trzeba byÄ fair wobec wszystkich. Natomiast teĹź pochwaliĹem zespóĹ, bo wypeĹniaĹ pewne zaĹoĹźenia, tylko niekiedy te tryby nie dziaĹaĹy jeszcze tak jakbyĹmy oczekiwali. ByÄ moĹźe jeszcze Ĺşle dziaĹaĹy, bo my przede wszystkim jeszcze nie mieliĹmy takiej powiedziaĹbym mentalnej pewnoĹci na sto procent, Ĺźe musimy, Ĺźe chcemy, Ĺźe to zrobimy w pewnych sytuacjach boiskowych. Tutaj musimy jeszcze wiÄcej od siebie oczekiwaÄ. Ale to dobrze, bo stawiamy sobie tÄ poprzeczkÄ z meczu na mecz wyĹźej. PrzekazaliĹmy kilka istotnych uwag, teĹź w oparciu o ten mecz i ekstraklasÄ. MoĹźemy narzekaÄ na ekstraklasÄ, ale to jest dzisiaj najwyĹźsza klasa rozgrywkowa i rzÄ dzi siÄ swoimi prawami. ChociaĹźby Sosnowiec siÄ przekonaĹ, Ĺźe najmniejsze bĹÄdy kosztujÄ bramki. O tym mówiĹem i o tym powtarzam, Ĺźe musimy byÄ w kaĹźdym momencie bardzo mocno skoncentrowani. Nie tylko jako zespóĹ, ale i indywidualnie, bo jeĹźeli coĹ Ĺşle funkcjonuje, to bĹÄ d indywidualny moĹźne bardzo Ĺatwo siÄ przytrafiÄ, przez co moĹźna straciÄ gĹupiÄ bramkÄ. TakĹźe nad tym pracowaliĹmy. Zmian moĹźna siÄ spodziewaÄ zawsze, poniewaĹź determinowaĹa to bÄdzie taktyka na najbliĹźsze spotkanie - koĹczy Dominik Nowak.
Źródło: wĹasne
Powiązane
Ĺukasz GarguĹa. Z MiedziÄ na Ty
Czwartek, 26 lipca 2018
PrzeprawiÄ siÄ przez WisĹÄ
MyĹlÄ o defensywie
Nie byĹo zderzenia ze ĹcianÄ
Najnowsze
I Ty moĹźesz zostaÄ Ĺw. MikoĹajem
Poniedziałek, 16 listopada 2020
Nowa Strefa Miedzi juĹź otwarta!
PiĹkarze doceniajÄ murawÄ w Legnicy