Dominik Nowak: Chcemy tak grać

legnica24h.pl
Sobota, 7 marca 2020, 20:39
© B. Hamanowicz / miedzlegnica.eu
Musimy i chcemy tak grać, by liczyć się w walce o najwyższy cel, jakim jest awans do Ekstraklasy - powiedział Dominik Nowak, szkoleniowiec Miedzi Legnica, po wygranym meczu 5:2 z Chojniczanką Chojnice.

Prezentujemy wypowiedzi trenerów Zbigniewa Smółki i Dominika Nowaka po meczu Miedzi z Chojniczanką Chojnice w ramach 22. kolejki Fortuna 1 Ligi.

Zbigniew Smółka:

Na pewno kibice nie mogą narzekać na to spotkanie. Gratuluję gospodarzom zwycięstwa i znakomitego boiska, na którym wielką przyjemnością jest grać. Myślę, Ĺźe dzisiaj było widoczne, Ĺźe piłkarze gospodarzy na takim boisku trenują i grają. Podobne mieli w Turcji. Natomiast nam tego czucia piłki i techniki na takim boisku troszeczkę brakuje. Natomiast jestem zadowolony jeĹźeli chodzi o wolicjonalność i realizację załoĹźeń taktycznych w dzisiejszym spotkaniu. UwaĹźam, Ĺźe mieliśmy pomysł na ukucie Miedzi, Ĺźe troszeczkę nerwów im napsuliśmy. Mieliśmy swoje sytuacje, ale niestety wraca syndrom przeszłości. UwaĹźam, Ĺźe kilka bramek dzisiaj sami sobie strzeliliśmy w tym spotkaniu. Stąd taki wynik. Aczkolwiek uwaĹźam, Ĺźe za wysoki i niesprawiedliwy, bo mieliśmy swoje dogodne sytuacje. Kilka bramek padło po naszym błędzie. Moi piłkarze wybiegali mecz, realizowali załoĹźenia na tyle, na ile mogli. Trzeba teraz jak najszybciej o tym zapomnieć i pracować dalej, bo był to teren, z którego jak cokolwiek byśmy przywieĹşli, to bylibyśmy szczęśliwi. Nie udało się. Musimy się przygotować do bardzo istotnego meczu za tydzień. UwaĹźam, Ĺźe MiedĹş Legnica ma bardzo wysoki potencjał. Jak piłkarze Miedzi troszkę się rozluĹşnili w końcówce, a nam mentalność spadła, to pokazali, Ĺźe potrafią wziąć niejeden zespół do młyna. Spodziewałem się, Ĺźe MiedĹş będzie dzisiaj wściekła po tej przypadkowej poraĹźce w pierwszej kolejce i to było widoczne. Natomiast do 70 minuty jestem naprawdę z mojego zespołu bardzo zadowolony.

Dominik Nowak:

Pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu, co trzeba jasno zaznaczyć. Byliśmy zbyt pasywni jeĹźeli chodzi o grę w ofensywie i kreowanie sytuacji. Powiedzieliśmy sobie w szatni, Ĺźe nie wygramy meczu, jeĹźeli w finalnym momencie będziemy mieli jednego zawodnika w polu karnym. Dokonaliśmy zmiany, chcieliśmy jeszcze bardziej oĹźywić grę. Na pewno w drugiej połowie cieszy mnie dobra organizacja gry zespołu, stwarzanie wielu sytuacji bramkowych. Musimy i chcemy tak grać, by liczyć się w walce o najwyĹźszy cel, jakim jest awans do Ekstraklasy. Oczywiście, musimy się wystrzegać błędów w defensywie. Nie mówię tu o błędzie Łukasza Załuski, po którym straciliśmy bramkę, ale o niektórych sytuacjach, szczególnie po stracie piłki. Wiadomo, Ĺźe rywale będą to analizowali, a my nie zamierzamy im ułatwiać zadania. Cieszy zwycięstwo, ale szczerze mówiąc było ono dzisiaj naszym obowiązkiem. Nie ma się co czarować, musieliśmy wygrać to spotkanie nie tylko w kontekście tego pierwszego występu z Zagłębiem Sosnowiec, ale dlatego, Ĺźe spotkań będzie coraz mniej i kaĹźde będzie dla nas tym najwaĹźniejszym. Cieszę się z tego, jak zespół zareagował po stracie drugiej bramki. Właśnie tak musimy współpracować na boisku, aby kaĹźdy czuł się równy. Musimy być jednością, bo czeka nas bardzo wiele trudnych spotkań. W tym meczu strzelając pięć bramek zaznaczyliśmy, Ĺźe moĹźemy być silni w ofensywie.

Źródło: informacja prasowa


Herb Miedź Legnica
Udostępnij:


Wszystkie wiadomości